W czwartek rozpoczął się festiwal "Literacki Sopot". W tym roku motywem przewodnim jest literatura kanadyjska. Na uczestników czeka mnóstwo gości i atrakcji.
Dziewiąty już festiwal "Literacki Sopot" potrwa do 23 sierpnia. Jak zachęcają organizatorzy, przygotowano spotkania z wyjątkowymi gośćmi oraz bogaty program wydarzenia. Na uczestników czekają liczne debaty, pokazy filmowe, warsztaty i czytania performatywne.
Dyrektor festiwalu Joanna Cichocka-Gula podkreśla, że mimo pandemii program imprezy jest nawet bogatszy niż rok temu. Wiele musiało się też zmienić ze względu na pandemię. – Zmieniają się na pewno formy prezentacji książek, rozmów z autorami – opowiada.
Kultura kontra wirus
Ze względu na zagrożenie epidemiczne spotkania z autorami odbędą się z odpowiednio zmniejszoną publicznością. Nie wszystkim jednak uda się dojechać do Sopotu – szczególnie autorom z Kanady. Spotkania z nimi odbywać się będą również na żywo, ale poprzez połączenie przez komunikator internetowy.
Nawet stałych bywalców festiwalu zaskoczyć mogą dwie nowe lokalizacje niektórych z atrakcji. I tak na Łysej Górze aktorka Krystyna Janda będzie czytała fragmenty "Kapelusza całego w czereśniach" Oriany Fallaci. Natomiast w sopockim Hipodromie odbędzie się rozmowa Natalii Szostak i Justyny Sucheckiej z Adamem Wajrakiem – dziennikarzem i działaczem na rzecz ochrony przyrody.
Podczas tegorocznej edycji "Literackiego Sopotu" odbędą się też oczywiście premiery książek znanych i wybitnych kanadyjskich pisarzy. Jednym z nich będzie Patrick deWitt, autor znany m.in. z nagrodzonej Nagrodą Kanadyjskiego Stowarzyszenia Literackiego i nominowanej do Bookera książki "Bracia Sisters". Z kolei online pojawi się także wybitny Michael Crummey. Jego powieść "Bez winy", której polskie tłumaczenie ukaże się premierowo na festiwalu, znalazła się w finale Nagrody Scotiabank Giller.
Szczegóły programu można sprawdzić na stronie festiwalu.
TVN24 objął festiwal patronatem medialnym.
Źródło: TVN24 Pomorze
Źródło zdjęcia głównego: TVN24