Prokuratura przygotowała akt oskarżenia w sprawie jednej z najbardziej spektakularnych ucieczek z więzienia ostatnich lat. Trzej więźniowie z Grudziądza przepiłowali kraty, po linach zsunęli się z więziennego muru, a następnie wsiedli do czekającego na nich samochodu. Po trzech dniach obławy złapano ich w wynajmowanym mieszkaniu w Poznaniu. Teraz grozi im do trzech lat więzienia.
Obok uciekinierów na ławie oskarżonych zasiądzie także pomagający im mężczyzna - kierowca samochodu, którym uciekli sprzed zakładu karnego. Brawurowa ucieczka to także seria dymisji i postępowań dyscyplinarnych w służbie więziennej.
Przepiłowali kraty i uciekli po linie
Na początku października ubiegłego roku mężczyźni uciekli z Zakładu Karnego nr 2 w Grudziądzu. Od początku policja informowała, że to recydywiści, skazywani za rozboje, oszustwa, przestępstwa przeciwko mieniu. Wydostali się z zakładu karnego przez okno w celi, przepiłowali kraty, po linach zsunęli się z więziennego muru, a następnie wsiedli do czekającego na nich samochodu.
Zbiegów udało się zatrzymać po kilku dniach w Poznaniu, gdzie ukrywali się w jednym z mieszkań.
Trafili do trzech różnych więzień
Trzej uciekinierzy z więzienia w Grudziądzu usłyszeli zarzuty samouwolnienia i przyznali się do winy. Zbiegowie trafili do trzech różnych więzień wojewódzkich. Zastosowano wobec nich nadzwyczajne środki bezpieczeństwa.
Żaden z mężczyzn nie wyjaśnił, dlaczego zdecydowali się na ucieczkę. Grożą im nawet 3 lata więzienia.
23-latek, który miał im pomagać w ucieczce, usłyszał zarzut poplecznictwa miał on pomagać w ukrywaniu się zbiegów. Grozi mu za to do 5 lat więzienia - poinformował Marcin Licznerski z Prokuratury Rejonowej w Grudziądzu.
Dymisje w więziennictwie
Jeszcze w trakcie poszukiwań zbiegów minister sprawiedliwości zdecydował, że płk. Dariusz Szatkowski nie będzie już dyrektorem okręgowym Służby Więziennej w Bydgoszczy. Stanowisko straciła też ppłk Marlena Lubiejewska, dyrektor Zakładu Karnego nr 2 w Grudziądzu, skąd uciekli trzej mężczyźni.
11 funkcjonariuszy poniosło konsekwencje służbowe - były to rozmowy dyscyplinujące czy postępowania dyscyplinarne. To efekty kontroli w grudziądzkim więzieniu. Według Generalnej Służby Więziennej błędy popełniono przede wszystkim podczas nadzorowania więźniów.
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: ws/sk / Źródło: TVN24 Pomorze
Źródło zdjęcia głównego: KWP Bydgoszcz