Nie możemy postąpić inaczej, niż zaskarżyć decyzję Komisji Europejskiej do sądu w Luksemburgu – zapowiadają inwestorzy portu lotniczego Gdynia-Kosakowo. Komisja Europejska na początku lutego uznała finansowanie drugiego trójmiejskiego portu lotniczego za niedozwoloną pomoc publiczną i nakazała, by port lotniczy Gdynia-Kosakowo zwrócił 21,8 mln euro pomocy, jaką otrzymał od samorządów.
Gdynia i Kosakowo, po zapoznaniu się z uzasadnieniem decyzji Komisji Europejskiej w sprawie lotniska Gdynia – Kosakowo uznały za konieczne jej zaskarżenie. Skarga zostanie wniesiona do sądu w Luksemburgu, który jest właściwy w tej sprawie, w najbliższych dniach.
Zaważyła błędna ocena ekonomiczna?
Według inwestorów lotniska, wnioski KE na podstawie, których wydano decyzję o zwrocie prawie 92 mln zł pomocy, są sprzeczne z przygotowanymi wcześniej analizami ekonomicznymi. - Komisja pominęła je (analizy - red.) i przyjęła własne, nie wskazując, z jakich przyczyn uznała te przedstawione za niewłaściwe. Uważamy, że w tym zakresie mogło dojść do przekroczenia uprawnień przez KE i chcemy, by zbadał to sąd – czytamy we wspólnym oświadczeniu miasta Gdyni i gminy Kosakowo.
Argumentując swoją decyzje o oddaniu sprawy do sądu inwestorzy twierdzą, że ocena ekonomiczna, która była podstawą wydania decyzji Komisji, została błędnie sporządzona. Unijni urzędnicy skrócili dla swej analizy okres prognozowania o 10 lat. - Komisja Europejska oceniała inwestycję w perspektywie krótko- i średnio- okresowej, a powinna to robić tak jak czynił inwestor, w perspektywie długookresowej – napisano w oświadczeniu.
Lotnisko jedną ze strategicznych inwestycji
Dodatkowo „Komisja, nie podając argumentów na poparcie swojej tezy, uznała lotnisko za nieistotne dla rozwoju regionalnego”, a według inwestorów tworzenie strategii regionalnych jest kompetencją samorządu województwa, a nie KE. Jak podkreślają „Lotnisko Gdynia – Kosakowo jeszcze przed rozpoczęciem inwestycji zostało ujęte w obowiązującym od 2008 roku akcie prawnym - Strategii Rozwoju Transportu, uchwalonej przez Sejmik Województwa Pomorskiego”.
Gdynia i Kosakowo utrzymują, że są zdeterminowane, by kontynuować prace nad stworzoną infrastrukturą lotniskową.
Spółka Port Lotniczy Gdynia-Kosakowo ma kapitał w wysokości 91 mln zł, z tego 85 mln należy do Gdyni, a 6 mln do Kosakowa. 70 mln z tej kwoty przeznaczono na budowę infrastruktury lotniska.
Komisja obawia się zakłócenia konkurencji między portami
Według Komisji Europejskiej zwrot 21,8 mln euro (91,7 mln zł) pomocy ułatwiłoby złagodzenie zakłóceń konkurencji między portami lotniczymi, spowodowanych przez pomoc państwa.
- Komisja Europejska stwierdziła, że środki publiczne przekazane przez gminy Gdynia i Kosakowo na rzecz portu lotniczego Gdynia-Kosakowo przyznają beneficjentowi nienależną przewagę konkurencyjną, w szczególności nad lotniskiem w Gdańsku, co stanowi naruszenie unijnych zasad pomocy państwa - napisano w komunikacie KE.
Lotnisko jest wspólną inwestycją samorządów Gdyni i Kosakowa: Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem, pokazać go w niekonwencjonalny sposób - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: ws//ec / Źródło: TVN24 Pomorze
Źródło zdjęcia głównego: www.airport.gdynia.pl