Na rowerze, z dzieckiem w przyczepce, wjechał do tunelu pod Martwą Wisłą. "To bardzo niebezpieczne"

Wszystko działo się we wtorek po godzinie 11. Do tunelu pod Martwą Wisłą wjechał rowerzysta z dzieckiem w przyczepce. Jak się okazało, był to turysta z Wrocławia. Gdański Zarząd Dróg i Zieleni udostępnił nagranie z monitoringu na portalu społecznościowym. Widać na nim, jak rozpędzone samochody muszą zjeżdżać na bok, żeby wyprzedzić mężczyznę.

"W momencie, gdy dyspozytorzy włączyli komunikat głosowy 'Zakaz ruchu rowerów, proszę opuścić tunel', wrocławianin nie był już w stanie zawrócić i przejechał na drugą stronę tunelu" - czytamy w komunikacie ZDiZ.

Jak dodają pracownicy, jazda rowerem w tunelu jest bardzo niebezpieczna.

"(...)ciąg powietrza przejeżdżającego tira, który w przeciwieństwie do otwartej przestrzeni nie może się rozejść na boki, wytwarza duże ciśnienia i może wywrócić rowerzystę" - podkreślają.

Sytuacja była tym bardziej niebezpieczna, że mężczyzna nie jechał sam. W przyczepce wiózł również dziecko.

Policja nie otrzymała żadnego zgłoszenia. Film został jednak udostępniony w mediach społecznościowych, więc funkcjonariusze zajęli się sprawą.

- Film z tego zdarzenia został już przekazany do Wydziału ds. Przestępstw w Ruchu Drogowym i Wykroczeń Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku i tam zostały już wprowadzone czynności wyjaśniające w sprawie o wykroczenie - mówi komisarz Joanna Skrent z Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku.

Dodaje, że mężczyźnie grozi mandat karny. - Ale chyba bardziej poważne konsekwencje byłyby w przypadku, kiedy pojazd jadący ze znaczną prędkością uderzyłby w przyczepkę rowerową - podsumowała Skrent.

"W tym roku odnotowaliśmy już kilka sytuacji wjazdu rowerzystów do tunelu. Apelujemy o bezwzględne przestrzeganie zakazu ruchu rowerów w tunelu pod Martwą Wisłą. Ta sytuacja skończyła się na dużym strachu, nasi dyspozytorzy bezpiecznie odprowadzili rowerzystę i przestraszone dziecko na przystanek autobusowy" - podsumowali pracownicy ZDiZ.