Nawet kilkadziesiąt tysięcy złotych kosztował nocny "spacer" dwóch młodych mężczyzn w Dubeninkach w pobliżu Gołdapi.

Poprzebijali opony w 19 autach, a w 3 stłukli szyby i reflektory. Potem wzięli na celownik gmach pobliskiej szkoły podstawowej i gimnazjum.

- W budynku zniszczyli drzwi wejściowe do pomieszczeń socjalnych, biurowych oraz sal lekcyjnych. Nie oszczędzili też sanitariatów, mebli, wyposażenia klas i biur - opowiada sierż. Anna Barszczewska z policji w Gołdapi.

Odwołali lekcje, liczą straty

Oględziny w szkole skończyły się dopiero w poniedziałek około godz. 17. Straty mogą wynosić nawet kilkadziesiąt tysięcy złotych. Dyrekcja szkoły niechętnie komentuje to zdarzenie.

- Nie chcę mówić o szczegółach. Teraz przede wszystkim potrzebujemy spokoju. Na razie skupiamy się na szacowaniu strat i sprzątaniu. W poniedziałek i we wtorek musieliśmy odwołać zajęcia, ale odrobimy je w późniejszym terminie - mówi tvn24.pl Teresa Żyżyk, dyrektor Szkoły Podstawowej w Dubeninkach.

Wpadli w ręce policji

Jak ustalili policjanci, za zniszczenia odpowiadają: 16-letni Patryk K. oraz 19-letni Hubert O. Obaj zostali zatrzymani w poniedziałek. Tłumaczyli, że byli agresywni, bo wypili za dużo alkoholu.

Okazało się, że to nie było jedyne, co O. ma na swoim koncie.

- 19-latek zniszczył kilkadziesiąt samochodów w sierpniu. Mężczyzna został już przesłuchany. Przyznał się do niszczenia mienia. Teraz grozi mu nawet 5 lat więzienia - wyjaśnia Barszczewska.

O tym, jaką karę poniesie 16-latek zdecyduje sąd dla nieletnich.

Tutaj zniszczono szkołę:

Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.

Autor: aa / Źródło: TVN 24 Pomorze