Ciszej na lotnisku

Władze lotniska twierdzą, że to efekt wprowadzenia nowoczesnego systemu i dużej ilości tablic, ekranów oraz monitorów z informacjami, które dla pasażerów powinny być wystarczająco czytelne.

"Silent terminal"

- Nowy terminal to coraz więcej połączeń i coraz większa trudność z dotarciem do konkretnych osób z informacją - mówi Michał Dargacz, rzecznik prasowy Portu Lotniczego Gdańsk im. Lecha Wałęsy. - Na dużych lotniskach wprowadza się zmiany, polegające na selektywnym przekazywaniu wiadomości. Niektóre nowoczesne lotniska wprowadzają politykę „silent terminal”, polegającą na wyeliminowaniu informacji głosowej i ograniczeniu się do przekazywania pasażerom wiadomości za pośrednictwem monitorów na których uwidaczniane są np. czas odprawy, gotowości do wprowadzania na pokład samolotu itp. – wyjaśnia Michał Dargacz.

Na całkowitą rezygnację z informacji podawanych przez głośniki lotnisko się jednak nie zdecydowało.

- W Gdańsku informacje najważniejsze dla pasażerów wsparte będą w dalszym ciągu komunikatami głosowymi – dodaje Dargacz.

Nie usłyszymy, że właśnie wylądował

Dargacz zapewnia, że lotnisko ma funkcjonować w taki sposób, by informacje były jak najbardziej czytelne dla podróżnych i by nie powodowały dezorientacji. Chodzi o to, by np. informacje, które są kierowane do osób przebywających w ogólnodostępnej strefie niepotrzebnie nie pokrywały się z informacjami dla pasażerów w strefie odlotów.

- Komunikaty głosowe ograniczone będą do niezbędnego minimum, dlatego też informacje dotyczące przybyłych, czy tym bardziej zbliżających się samolotów, przy obecnym i przyszłym coraz większym natężeniu ruchu, prowadziłyby do utraty ich czytelności - uzasadnia Michał Dargacz.

Zmiany będą stopniowe

Rzecznik lotniska zapewnia również, że wprowadzane zmiany będą wchodziły w życie lotniska stopniowo i nie będą powodowały utrudnień dla pasażerów, nie będzie to również brak informacji.

Autor: ws/maz / Źródło: TVN24 Pomorze