Butla z gazem podłączona pod bankomat. "Ktoś próbował go wysadzić"

Wiadomo, że z 11-kilogramowej butli wydobywał się gaz. Butlę do urządzenia przymocowali prawdopodobnie złodzieje, którzy w ten sposób chcieli dobrać się do jego zawartości.

- Wygląda na to, że ktoś chciał go wysadzić w powietrze. Na miejsce zostało wezwane pogotowie gazowe, energetyczne oraz straż pożarna. Podjęto też decyzję o ewakuacji czterech okolicznych budynków, łącznie 20 osób – informuje Aleksandra Siewert z gdańskiej policji.

Butla została odłączona przez pirotechników i zabezpieczona. Policja sprawdza teraz zapisy z okolicznych kamer monitoringu. Z bankomatu nie zniknęły pieniądze.

W ostatnim czasie na Pomorzu doszło czterech prób kradzieży całych bankomatów. Trzy z nich okazały się skuteczne – dwa w Gdańsku , jeden w Czersku. Zniszczone szczątki urządzeń policja odnajdywała później w lasach na Kaszubach.

- Policja odnalazła konkretne części bankomatów, ostatni w zeszłym tygodniu, wcześniej trafiliśmy tez na fragmenty bankomatów około 1,5 miesiąca temu - mówi mł. asp. Piotr Kwidziński z kościerskiej policji. - Być może są to części ze skradzionych w ostatnim czasie na Pomorzu urządzeń, sprawdzają to policyjni technicy - dodał.

Ostatnia taka próba kradzieży bankomatu, do której doszło w Kolbudach koło Gdańska, zakończyła się niepowodzeniem, bo złodzieje wyrywając bankomat z ziemi zahaczyli o baner reklamowy i uaktywnili w ten sposób alarm.

Jak dotąd policji nie udało się zatrzymać nikogo, kto mógłby mieć związek z tymi zdarzeniami.

Takie są skutki nieudanej kradzieży bankomatu:

Tutaj stoi bankomat, do którego ktoś podłączył butlę z gazem:

Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem, pokazać go w niekonwencjonalny sposób - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.

Autor: md / Źródło: TVN24 Pomorze