Patrolowa Bryza wraca do pracy z nowymi silnikami i wyposażeniem. – To wyjątkowa maszyna, bo jako jedyna w naszej bazie ma historyczne barwy Wellingtona – opowiada kmdr ppor. Czesław Cichy.
"Biała Dama", bo tak nazywana jest patrolowa Bryza przez siemirowickich lotników wróciła wieczorem na macierzyste lotnisko 44. Bazy Lotnictwa Morskiego.
Maszyna z numerem burtowym 1017 była remontowana przez rok. Jako jedyna w całej bazie posiada historyczne barwy Wellingtona 304. Dywizjonu Bombowego "Ziemi Śląskiej" im. Księcia Józefa Poniatowskiego.
– Znaki mają wszystkie nasze maszyny, jednak ta Bryza ma w całości historyczne oryginalne barwy. Jej okolicznościowe malowanie powstało w 2003 roku, tuż przed pokazami lotniczymi Royal International Air Tattoo w Wielkiej Brytanii. Tematem przewodnim tych pokazów była 60. rocznica Bitwy o Atlantyk – opowiada kmdr ppor. Czesław Cichy z Gdyńskiej Brygady Lotnictwa Marynarki Wojennej.
Jak dodaje, rok później ówczesna 30. Eskadra Lotnicza Marynarki Wojennej oficjalnie przejęła tradycje 304. Dywizjonu Bombowego "Ziemi Śląskiej" im. Księcia Józefa Poniatowskiego.
Nowe silniki i radary
- Po remoncie Bryza otrzymała nowe silniki, radar obserwacji powierzchni morza, odbiornik systemu nawigacyjnego oraz centralny punkt tankowania – wylicza kmdr ppor. Cichy.
Samoloty An-28B1R to maszyny przeznaczone głównie do patrolowania obszarów morskich oraz udziału w akcjach poszukiwawczo-ratowniczych.
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: ws / Źródło: TVN24 Pomorze
Źródło zdjęcia głównego: Marynarka Wojenna RP | kmdr ppor. pil. Grzegorz Gołas