- Nigdy nie było we Francji takiego przypadku, żeby zatrzymano byłego prezydenta - komentował z Paryża na antenie TVN24 Eryk Mistewicz. Doradca ds. wizerunku odniósł się w ten sposób do sprawy Nicolasa Sarkozy'ego zatrzymanego we wtorek rano przez służby antykorupcyjne. Jak dodał, o tym, czy Sarkozy zostanie wyeliminowany z życia publicznego, zadecydują najbliższe godziny.
- Mamy do czynienia z sytuacja ekstremalną - komentował Eryk Mistewicz. - Nie było do tej pory w historii Francji takiego przypadku, żeby były prezydent został zatrzymany. I to w takim ciągu zdarzeń: od zatrzymania jego prawnika kilka dni temu i zatrzymania dwóch sędziów wczoraj - mówił doradca ds. wizerunku. Jak dodał, zatrzymanie Sarkozy'ego to dziś temat numer jeden z Francji.
- Pytanie, jak to wpłynie na jego polityczną przyszłość - zastanawiał się Mistewicz.
Sarkozy jak Strauss-Kahn?
Bo wpłynąć może mocno. Sarkozy informował już, że zamierza wystartować w kolejnych wyborach na prezydenta Francji. Dlatego Mistewicz porównał jego zatrzymanie do sprawy Dominika Strauss-Kahna.
- On (Strauss-Kahn - red.) chciał startować jako kandydat partii socjalistycznej. I został wyeliminowany w poprzednich wyborach prezydenckich - mówił Mistewicz. Jego zdaniem Sarkozy jest jednak w zupełnie innej sytuacji. - On jest w tej chwili liczącym się kandydatem do wyborów partii centroprawicowej. Kandydatem, co ważne, z dużymi szansami - dodał.
"Mówią: jaki ten Sarkozy był, taki był, ale może jednak warto, żeby wrócił?"
I przypomniał sondaże, według których tylko 3 proc. Francuzów chce, żeby w następnym głosowaniu na liście pojawił się Francois Hollande, obecny prezydent ich państwa. - Mówią: jaki ten Sarkozy był, taki był, ale może jednak warto, żeby wrócił? - cytował Mistewicz.
- Czy ta sprawa utrudni mu powrót, czy zostanie wyeliminowany z życia publicznego Francji? Zadecydują najbliższe godziny - komentował.
- Sarkozy jest człowiekiem walki - stwierdził Mistewicz.
Nicolas Sarkozy został zatrzymany, bo śledczy chcą go przesłuchać w sprawie domniemanego nadużywania wpływów. I chcą ustalić, czy były szef państwa dążył do uzyskania informacji na temat dotyczącego go dochodzenia w zamian za obietnicę prestiżowego stanowiska w Monako dla Gilberta Aziberta, wysokiego urzędnika sądowego. W ramach śledztwa, otwartego w lutym, śledczy mają również stwierdzić, czy Sarkozy był bezprawnie poinformowany o tym, że jest objęty podsłuchami.
Autor: bieru//tka/zp / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: CC BY SA Wikipedia | Richard Pichet