Obama prosi Kongres o pieniądze dla policji w Ferguson


Prezydent USA Barack Obama zwrócił się w poniedziałek do Kongresu o 263 mln dolarów dla sił bezpieczeństwa w Ferguson w stanie Missouri po zamieszkach, do których tam doszło w związku z decyzją ławy przysięgłych w sprawie zastrzelenia nieuzbrojonego czarnoskórego nastolatka.

Pieniądze zostaną przeznaczone na kamery osobiste dla funkcjonariuszy policji oraz dodatkowe szkolenie sił bezpieczeństwa. 25 listopada ława przysięgłych hrabstwa St. Louis w stanie Missouri uznała, że nie ma podstaw, by oskarżyć białego policjanta Darrena Wilsona, który w sierpniu zastrzelił w Ferguson nieuzbrojonego czarnoskórego 18-latka Michaela Browna.

Gwałtowne protesty

Śmierć nastolatka lokalna społeczność uznała za przestępstwo na tle rasowym. Rozpoczęły się gwałtowne protesty, które szybko przerodziły się w rozruchy, podpalenia i rabunki sklepów. Zamieszki wybuchły też po listopadowej decyzji ławy przysięgłych.

W Ferguson ponad 60 proc. mieszkańców to Afroamerykanie, jednak burmistrz miasta oraz szef policji są biali, a - jak wyliczał kilka miesięcy temu Los Angeles Times - z 53 policjantów tylko trzech ma czarny kolor skóry.

Śmierć Michaela Browna jeszcze bardziej nadwyrężyła i tak wątłe już zaufanie pomiędzy władzami a lokalną społecznością.

Zastrzelenie Browna sprawiło, że w USA po raz kolejny rozgorzała dyskusja na temat profilowania rasowego i szerokich uprawnień policji. Reakcja funkcjonariuszy na demonstracje mieszkańców Ferguson zwróciła z kolei uwagę na problem narastającej militaryzacji policji.

Autor: kg//gak / Źródło: PAP, tvn24.pl

Raporty: