Siostra 17-letniego zamachowca, który zginął zastrzelony przez policję w Cambrils, nie wierzy w jego udział w ubiegłotygodniowych atakach terrorystycznych. - Teraz muszę patrzeć na zdjęcie mojego zastrzelonego brata, leżącego na ziemi, i to mnie głęboko rani, bo wiem, że on jest niewinny - powiedziała hiszpańskim mediom.
Moussa Oukabir to najmłodszy z zamachowców. Został zastrzelony przez policję w Cambrils w piątek. Razem z czterema kolegami wjechał samochodem w ludzi spacerujących promenadą, a potem zaatakował nożem przypadkową osobę. Katalońska policja podała, że napastnicy mieli na sobie atrapy pasów szahida. W ich samochodzie znaleziono noże i siekierę.
Hazira Oukabir jest siostrą Moussy i Drissa Oukabirów. Według pierwszych ustaleń Driss wypożyczył furgonetkę, której następnie użyto do przeprowadzenia zamachu w Barcelonie. Mężczyzna twierdzi, że auto oraz dokumenty zostały mu skradzione, a w dniu ataku nie było go w mieście. Sam zgłosił się na policję po zamachu i został zatrzymany.
"Nigdy nie powiedział brzydkiego słowa"
Hazira Oukabir w niedzielę wzięła udział w demonstracji przed ratuszem w Ripoll. Muzułmanie w manifestacji wyrazili wsparcie dla rodzin ofiar i protestowali przeciwko utożsamianiu islamu z terroryzmem.
- Czy siedemnastoletnie dziecko może kogoś zabić? Nie mogę w to uwierzyć, nie mogę, nie mogę, nie mogę - mówiła Hariza hiszpańskim mediom. - Był bardzo dobrym dzieckiem, nigdy nie powiedział brzydkiego słowa, nie pokazał obraźliwego gestu.
Kobieta powiedziała, że jej brat skończył liceum i zaczął studia, był na stażu, a od września miał zacząć pracę. - Mówił o przyszłości, o swoich celach w dorosłym życiu - wyznała.
"Zabrali nam brata, cudowną osobę"
Kobieta oświadczyła, że nie wierzy w winę brata. - Teraz muszę patrzeć na zdjęcia moich braci w wiadomościach, muszę patrzeć na zdjęcie mojego zastrzelonego brata, leżącego na ziemi, i to mnie głęboko rani, bo wiem, że on jest niewinny. Był nastolatkiem, chłopcem - powiedziała.
I dodała: - Odebrali życie i zabrali nam brata, cudowną osobę.
Hazira Oukabir powiedziała, że na kilka godzin przed zamachem jej brat był w domu. - Zjadł obiad z mamą w czwartek o godzinie 14, potem zadzwonili jego koledzy. Powiedział: "Mamo, wychodzę, wrócę". Ale nigdy nie wróci, nigdy nie wróci - mówiła.
Zamachy w Hiszpanii
W czwartkowym zamachu na La Rambla oraz w piątkowym ataku w Cambrils, około 100 kilometrów na południowy zachód od Barcelony, zginęło łącznie 15 osób, a ponad 130 zostało rannych.
W niedzielę w szpitalu pozostawały 53 osoby. 13 jest w stanie ciężkim. W atakach ranni zostali obywatele 34. krajów.
Wśród ofiar śmiertelnych są obywatele Włoch, Portugalii, Hiszpanii, Kanady, Belgii, USA oraz osoby o podwójny obywatelstwie brytyjsko-australijskim oraz hiszpańsko-argentyńskim. Najmłodsza ofiara zamachowców to trzyletni chłopiec.
Łącznie hiszpańska policja zabiła ośmiu terrorystów i aresztowała czterech.
Kierowca furgonetki z La Rambla Younes Abauyaaqoub został w poniedziałek schwytany i zastrzelony przez katalońską policję. Terrorystę odnaleziono w miejscowości Subirats.
Zamachy w Hiszpanii. Komentarze
Zamachy w Hiszpanii. Komentarze
Autor: pk//now / Źródło: Reuters TV