Rosyjska policja zatrzymała czwartego podejrzanego o zabójstwo pułkownika policji Andrieja Goszta i pięciu członków jego rodziny w obwodzie samarskim. Mahmadali Ahmadow został ujęty na granicy Tadżykistanu z Afganistanem.
Rosyjscy śledczy nie wykluczają, że Mahmadali Ahmadow był przywódcą grupy przestępczej, która wtargnęła do domu rodziców pułkownika policji Andrieja Goszta w wiosce Iwasziwka w obwodzie samarskim. – Uważamy, że jest to osoba, która zaprowadziła tam zabójców – powiedział dziennikarzom szef zarządu MSW w obwodzie samarskim Siergiej Sołodownikow.
Napastników było czterech. Wcześniej funkcjonariusze oddziałów specjalnych zatrzymali trójkę. Rosyjski sąd podjął decyzję o ich aresztowaniu na dwa miesiące. - Sprawcy działali pod wpływem narkotyków. Zostaną poddani ekspertyzie - dodał Sołodownikow.
Śledczy liczą na to, że po przesłuchaniu Ahmadowa uda się ustalić, czy przestępcy otrzymali zlecenie zabójstwa Andrieja Goszta.
"Ze strachu musieliśmy zabić wszystkich"
Do morderstwa Goszta i pięciu członków jego rodziny (rodziców, żony, żony brata i kuzynki) doszło 24 kwietnia. Napastnicy wtargnęli w nocy. Zaatakowali ofiary kijami. Po zatrzymaniu zeznali, że chcieli pułkownika okraść. - Przyszliśmy kraść, a wyszło na to, że zabiliśmy. Myśleliśmy, że w domu znajdują się tylko dwie osoby. Ale było ich więcej. Ze strachu musieliśmy zabić wszystkich – tłumaczył jeden z nich, Roman Fatalijew.
Łupem przestępców padły karty bankomatowe, telefony komórkowe i 906 rubli (53 zł). Rosyjskie media relacjonowały, że sprawcy pochodzą z państw byłego ZSRR w Azji Środkowej. Do Rosji przyjechali w poszukiwaniu pracy.
Aleksandr Hinsztejn, deputowany rządzącej Jednej Rosji i zastępca szefa komisji ds. bezpieczeństwa i przeciwdziałaniu korupcji w Dumie, twierdzi, że głównym motywem zabójstwa nie był rabunek.
– Napastnicy nie zabrali biżuterii, należącej do żony Goszta. Zostawili także telewizor. Wersja o rozboju jest niewystarczająca – mówił Hinsztejn.
Kilka wersji śledztwa
Rzecznik Komitetu Śledczego Rosji Władimir Markin powiedział, że śledczy biorą pod uwagę kilka wersji zabójstwa Goszta i jego rodziny: rozbój, zemsta pracowników, którzy budowali dom należący do rodziców pułkownika policji (mieli nie otrzymać oczekiwanej zapłaty), a także zemsta lokalnych grup przestępczych.
We wrześniu zeszłego roku Goszt został zastępcą szefa sztabu MSW w obwodzie samarskim. Wcześniej (w latach 2013-2015) był szefem policji w pobliskim mieście Syzrań. Wypowiedział wówczas wojnę handlarzom nielegalnego alkoholu. Likwidował także punkty jego sprzedaży. Badana jest także wersja o ewentualnym udziale w zabójstwie grupy, specjalizującej się w kradzieży ropy naftowej, pochodzącej z lokalnej rafinerii.
Autor: tas//rzw / Źródło: gazeta.ru
Źródło zdjęcia głównego: mvd.ru