Dwóch mężczyzn zostało skazanych na dożywocie za 8 morderstw i wiele innych przestępstw, których dopuścili się, gdy byli nowojorskimi policjantami. Pracowali jednocześnie jako cyngle dla mafiosa Anthony'ego "Gazrurki" Cassy.
67-letni Stephen Carapacca i 61-letni Louis Eppolito mieli ponad 40 lat policyjnego doświadczenia. Jednocześnie dostawali pieniądze od "Gazrurki", numeru 2 w nowojorskiej rodzinie Lucchese, i to bynajmniej nie za ochronę i służbę nowojorczykom.
Choć uznano ich już za winnych już w 2006 roku, ale kruczki prawne odwlekły orzeczenie wyroku.
Dożywocie + 100 lat
Eppolito został skazany na dożywocie i sto lat pozbawienia wolności oraz karę 4,7 miliona dolarów grzywny, a Carapacca na dożywocie i 80 lat oraz 4,2 miliona grzywny.
Nie będą mieli szans ubiegać się od wcześniejsze warunkowe zwolnienie - orzekł w brooklynskim sądzie sędzia Jack Weinstein.
- Zasądzone dziś wyroki oznaczając pewien koniec dla rodzin ofiar (...) podsądnych i dla mieszkańców miasta, których zaufanie zostało zdradzone - powiedział po odczytaniu wyroku prokurator Benton Campbell. - Jesteśmy usatysfakcjonowani, że podsądni resztę życia spędzą za kratkami - dodał.
Obaj mężczyźni zaprzeczają, że popełnili którąkolwiek z przypisywanych im zbrodni.
jak ram
Źródło: BBC
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu