36-letni angielski kucharz Anthony Morley został skazany przez sąd w Leeds na co najmniej 30 lat więzienia za zabicie swojego kochanka. Nie byłoby w tym może nic niezwykłego, gdyby nie to, że Morley po zabójstwie, usmażył i zjadł kawałek jego ciała.
Sędzia James Stewart podkreślił w poniedziałek, podczas ogłoszenia werdyktu, że była to "jedna z najstraszliwszych" zbrodni, z jakimi kiedykolwiek się zetknął. - Do tej pory, kanibalizm kojarzył mi się z dawno minionymi czasami albo z historią Robinsona Cruzoe - powiedział sędzia.
W trakcie śledztwa wyszło na jaw, że kucharz zaprosił swą 33-letnią ofiarę, z którą pozostawał w intymnym związku, na kolację. W pewnym momencie, po seansie "Tajemnic Brokeback Mountain" - filmu opowiadającego o homoseksualnym związku dwóch kowbojów - ofiara zaczęła mu czynić propozycje seksualne. Wtedy Morley poderżnął 33-letniemu Damienowi Oldfieldowi gardło i zadał wiele ciosów nożem. Następnie wyciął kawałki ciała i przyrządził je sobie w kuchni.
Później poszedł do pobliskiej restauracji i przyznał się do zabójstwa. Nie potrafił jednak podać szczegółów ataku i tego, co zrobił z ciałem.
W sądzie utrzymywał, że sytuacja wywołała w pamięci traumatyczne przeżycia z dzieciństwa, kiedy to był wykorzystywany seksualnie i bał się, że zostanie zgwałcony. Sąd odrzucił jednak takie tłumaczenie.
Kolejny kanibal
Historia z Anglii nie jest pierwszym przypadkiem kanibalizmu w Europie. W zeszłym roku wiedeńska policja aresztowała 19-latka, który zabił i zjadł mięso swojego współlokatora.
Jeszcze wcześniej, bo w maju 2006 roku sąd we Frankfurcie skazał na dożywocie Armina Meiwesa, zwanego też "Kanibalem z Rottenburga".
Źródło: PAP, CNN
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu