Jedna osoba zginęła, a co najmniej 14 kolejnych zostało rannych w wyniku wybuchu do jakiego doszło w fabryce Avon Automotive w Rudniku w Czechach. Rannych może być niestety jeszcze więcej. - Nie mogę tego wykluczyć - powiedział szef miejscowego pogotowia Ladislav Žabka.
Wszystko zaczęło się między godz. 5.30 a 5.45 rano. W kotłowni fabryki doszło do wybuchu dwóch zbiorników z parą. - Eksplozja była tak silna, że przewróciła stojący zewnątrz fabryki samochód ciężarowy, który przywalił tę jedną osobę, która zginęła - relacjonowała z Czech dziennikarka Barbara Sierszuła. Jak dodała, ofiara to 30-letnia kobieta.
Rannych może być więcej
Wybuch spowodował również zawalenie się dachu, który przysypał przebywających w hali pracowników. Rannych zostało w sumie 14 osób. - Trzy są w bardzo ciężkim stanie - mówiła dziennikarka.
Na razie nie wiadomo jaka była przyczyna wybuchu.
W okolicy fabryki zabrakło prądu, zamykane są szkoły. Zebrał się sztab kryzysowy.
Fabryka Avon Automotive powstała w 1993 roku, jako spółka brytyjskiej Avon Rubber i czeskiej Rubena Náchod. W zakładach produkowane są części dla przemysłu samochodowego.
Źródło: idnes.cz, CT24
Źródło zdjęcia głównego: Archiwum TVN24