Co najmniej 25 osób zginęło w ciągu ostatnich 24 godzin w atakach w Karaczi na południu Pakistanu. Do aktów przemocy doszło najpewniej w związku z niedzielnymi wyborami do zgromadzenia prowincji Sindh, której Karaczi jest stolicą.
Jak powiedział agencji Reutera lokalny minister zdrowia Mohammad Saghir, grupy uzbrojonych mężczyzn w kilku dzielnicach Karaczi zaatakowały ludzi należących do różnych grup etnicznych i politycznych w celu "zakłócenia spokoju w mieście". W atakach tych około 40 osób zostało rannych.
Zabili deputowanego
W sierpniu z rąk grupy uzbrojonych mężczyzn zginął deputowany do zgromadzenia prowincji ze Zjednoczonego Ruchu Narodowego (Mutahida Qaumi Mahaz - MQM), co spowodowało wzrost przemocy w tym regionie; w ciągu tygodnia zginęło 100 osób.
MQM jest najbardziej wpływową partią w Karaczi - 14-milionowej metropolii i handlowej stolicy kraju. Ugrupowanie to reprezentuje interesy uchodźców muzułmańskich z Indii.
Źródło: PAP