Usunięto już wulgarne napisy ze sztokholmskiego pomnika polskich oficerów zamordowanych w Katyniu. Na znajdującym się niemal w centrum szwedzkiej stolicy monumencie monumencie ktoś napisał "Polskie k…wy". Kongres Polaków w Szwecji złożył w tej sprawie doniesienie do policji. Sprawą zainteresował się też polski MSZ.
Wulgarny napis zauważyli w niedzielę rano przechodnie. O sprawie jeszcze wczoraj dowiedział się Kongres Polaków w Szwecji. - To dla nas szczególne miejsce, tu odbywają się msze za ojczyznę, dlatego tym bardziej bolesne jest to, co się stało - wyjaśnił jego prezes Michał Bieniasz.
Interwencja na policji
- Jako fundatorzy pomnika zareagowaliśmy natychmiast. Napis został już usunięty, a sprawa zgłoszona policji. Zdajemy sobie sprawę, że trudno będzie znaleźć sprawcę, ale chcemy spowodować, aby teren był lepiej patrolowany przez policję - dodał.
Zareagował też polski MSZ. W komunikacie wydanym w poniedziałek ministerstwo poinformowało, że konsul RP w Sztokholmie podjął interwencję w niedzielę rano. "We współpracy z Kongresem Polaków w Szwecji i Polską Misją Katolicką usunięto wulgarne napisy w języku polskim, a na policji złożono doniesienie o popełnieniu przestępstwa" - podał resort.
Ważny monument
Pomnik Katyński, który powstał w 1975 roku, obecnie znajduje się przy kościele św. Jana w Sztokholmie. Został tam przeniesiony 10 lat temu dzięki zabiegom Polskich Organizacji Niepodległościowych w Szwecji i Konsula Generalnego RP w Sztokholmie. Wcześniej stał przy Östermalmsgatan w pobliżu ośrodka PON i w momencie odsłonięcia był jednym z pierwszych na świecie pomników upamiętniających zbrodnię katyńską.
Na tablicy znajduje się napis w języku polskim i szwedzkim, który głosi: "Na wieczną pamięć i chwałę 25000 polskich oficerów bestialsko zamordowanych w Katyniu, Charkowie i Miednoje w latach 1940-1941 przez władze Rosji Sowieckiej".
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: polskakongressen.org