Mężczyzna został zatrzymany na lotnisku Heathrow (Wielka Brytania) po tym, jak wymknął się ochroniarzom, wspiął do drzwi wejściowych pustego boeinga British Airlines i zamknął od środka w kokpicie. Postawiono mu trzy zarzuty. Strażacy godzinami walczyli z pancernymi drzwiami.
38-latkowi postawiono trzy zarzuty, m.in. bezprawnego przebywania na pokładzie samolotu oraz naruszenia bezpieczeństwa bazy lotniczej Heathrow."To przerażające"Mężczyzna w sobotę przedarł się przez zabezpieczenia bazy inżynierskiej British Airways na Heathrow. Obsługa zauważyła go, gdy wspinał się do kabiny pustego boeinga 747. Potem intruz zabarykadował się w kokpicie za pancernymi drzwiami.Przez kilka godzin strażacy próbowali otworzyć drzwi, które są odporne na strzały czy wybuch bomby. W końcu udało im się je otworzyć.- To była bardzo trudna i złożona sytuacja - powiedziała telewizji Sky News osoba związana z operacją. - W końcu do samolotu wezwani zostali strażacy, którzy prowadzili długą i trwającą wiele godzin operację, by dostać się do kokpitu z zewnątrz - opowiadał informator stacji.I dodał: - To przerażające, jak się o tym pomyśli. Oto mamy człowieka, który nie tylko zdołał się przedostać na jedno z największych lotnisk, ale także z powodzeniem dostał się do boeinga 747, odkrył, że jest otwarty i wpiął się na jego pokład. Brytyjska policja potwierdziła, że w sobotę doszło do incydentu na lotnisku Heathrow. Komentarza odmówiły linie British Airlines.
Autor: pk//rzw / Źródło: Sky News
Źródło zdjęcia głównego: Creative Commons Attribution 2.0 Generic | Lewis Clarke