Ukraiński sztab: wiele ofiar wśród Rosjan, ostrzelano zebranie oficerów

Relacja z 306. dnia inwazji zbrojnej Rosji na Ukrainę >>>

Gubernator obwodu saratowskiego, gdzie znajduje się baza lotnicza Engels, przekazał, że "informacje o incydencie w obiekcie wojskowym są sprawdzane". Rosjanin podkreślił jednocześnie, że "obiekty infrastruktury cywilnej nie zostały uszkodzone".

Agencja Reutera podała, powołując się na doniesienia ukraińskich mediów, że w rosyjskiej bazie lotniczej w Engels w obwodzie saratowskim słychać było wybuchy.

Agencja informacyjna RBC-Ukraina przekazała, że doszło do dwóch eksplozji.

Reuters podkreślił, że nie ma potwierdzenia tych doniesień.

Wołodymyr Zełenski ostrzegł swych rodaków przed kolejnymi rosyjskimi atakami w ostatnich dniach tego roku. - Musimy zdawać sobie z sprawę, że nasz wróg zrobi wszystko, by te dni były dla nas ciężkie i pełne ciemności - powiedział w niedzielę wieczorem prezydent Ukrainy w nagraniu wideo.

Rosja, jak podkreślił, w tym roku przegrała wszystko, co mogła przegrać, ale "próbuje zrekompensować sobie straty, atakując rakietami nasz kraj, nasz sektor energetyczny".

- Wiem, że ciemności nie przeszkodzą nam zadać kolejne bolesne ciosy okupantowi - powiedział Zełenski. - Musimy być jednak przygotowani na każdy scenariusz - dodał.

Zełenski w ostrych słowach ocenił rosyjskich wojskowych po sobotnim ostrzale artyleryjskim miasta Chersoń na południu kraju, w wyniku którego zginęło tam co najmniej 16 osób, a 64 zostały ranne. - To są potwory (...) Odnajdziemy każdego mordercę - powiedział prezydent Ukrainy.

Siły Zbrojne Ukrainy ostrzelały zebranie rosyjskich oficerów w miejscowości Zabaryne w obwodzie chersońskim na południu kraju - poinformował dziś portal Ukraińska Prawda.

Zlokalizowani przez ukraińskie wojsko oficerowie rosyjskich sił okupacyjnych należeli do Południowego Okręgu Wojskowego Sił Zbrojnych Federacji Rosyjskiej.

Wskutek sobotniego ostrzału rannych zostało 70 żołnierzy Rosji, liczba zgonów jest nadal ustalana - podano w komunikacie ukraińskiego Sztabu Generalnego.

Przypominamy, że na tvn24.pl działa serwis specjalny po ukraińsku

Francuski minister do spraw sił zbrojnych Sebastien Lecornu uda się w środę na Ukrainę, by spotkać się z ukraińskim ministrem obrony Ołeksijem Reznikowem i zapewnić Kijów o stałym poparciu swego kraju - poinformował resort sił zbrojnych Francji.

Lecornu złoży też hołd poległym ukraińskim żołnierzom - przekazało ministerstwo.

Będzie to pierwsza podróż Lecornu na Ukrainę od początku rosyjskiej inwazji. W czerwcu wizytę w Kijowie złożył prezydent Francji Emmanuel Macron, wraz z kanclerzem Niemiec Olafem Scholzem, ówczesnym premierem Włoch Mario Draghim i prezydentem Rumunii Klausem Iohannisem.

Na lotnisku w Maczułyszczach na Białorusi zapalił się silnik rosyjskiego MiG-31K - poinformował niezależny białoruski kanał na Telegramie Biełaruski Hajun. Białoruscy aktywiści podali, że trzy rosyjskie myśliwce, zdolne do przenoszenia pocisków hipersonicznych Kindżał, wylądowały w Maczułyszczach 13 grudnia.

Pociski Kinżał obejmują zasięgiem terytorium całej Ukrainy.

Jewgienij Prigożyn, uznawany za patrona Grupy Wagnera, prywatnej firmy najemniczej, oznajmił w wywiadzie telewizyjnym na antenie propagandowej RT (dawniej Russia Today), że oligarchowie i bogaci Rosjanie powinni wspierać finansowo działania wojenne w Ukrainie – podała niemiecka agencja dpa.

61-letni Prigożyn, który rekrutuje do walk w Ukrainie między innymi więźniów kolonii karnych stwierdził, że jego rodacy powinni zrezygnować z luksusów, aby "byli gotowi do wsparcia działań frontowych w Ukrainie".

Rosyjskie wojska ostrzelały Kramatorsk w obwodzie donieckim. Trzy rakiety trafiły w strefę przemysłową miasta - poinformował tamtejszy mer Ołeksandr Honczarenko.

"Uszkodzone zostały hale i sprzęt, ale co najważniejsze! - nie było ofiar" - dodał we wpisie na Telegramie Pawło Kyrylenko, szef obwodu donieckiego.

Rosyjscy okupanci od 10 dni nie przepuszczają przez punkt kontrolny w Wasyliwce mieszkańców z okupowanych terytoriów, którzy chcą wyjechać do Zaporoża - przekazał mer Melitopola Iwan Fedorow we wpisie na Telegramie.

Jak stwierdził, "Rosjanie przetrzymują ludzi jako zakładników". Mer napisał, że w ciągu 10 miesięcy inwazji zbrojnej okupanci nasilili terror i utrudniali ewakuację mieszkańców, sztucznie tworząc ogromne kolejki na punktach kontrolnych i wprowadzając system specjalnych przepustek na przejazd.

"Miesiąc temu okupanci przestali wypuszczać mężczyzn zdolnych do służby wojskowej, a teraz nie wypuszczają nawet dzieci, kobiet i osoby starsze" - dodał we wpisie.

Na terytorium całej Ukrainy (oprócz zaanektowanego Krymu) ponownie został ogłosozny alarm przeciwlotniczy.

Białoruskie kanały monitoringowe powiadomiły, że z lotnisk w Maczuliszczach i w Baranowiczach wyleciały myśliwce rosyjskie MiG-31K. Mogą one przenosić rakiety Kindżał, których zasięg obejmuje całą Ukrainę. Za każdym razem w takim przypadku ogłaszany jest alarm.

Z informacji kanału Biełaruski Hajun wynika, że z Maczuliszcz wyleciał także samolot wczesnego ostrzegania A-50, używany przez Rosjan do rozpoznania ukraińskiej obrony przeciwlotniczej.

Rosyjscy okupanci tracą w walkach pod Bachmutem "tysiące żołnierzy" - powiedział szef obwodu ługańskiego Serhij Gajdaj.

Jak stwierdził, plany Rosjan pozostają niezmienione – chcą dotrzeć do granic obwodów donieckiego i ługańskiego.

Przez 10 miesięcy rosyjskiej inwazji na Ukrainę Chiny dodatkowo zacieśniały swoje relacje z Rosją. Sojusz trwa i się rozwija, a Pekin wierzy w Putina i nie odwróci się od Moskwy – ocenił dr Michał Bogusz z Ośrodka Studiów Wschodnich.

Od początku wojny światowe media bacznie obserwują działania i wypowiedzi władz Chin. Zachodni politycy, którzy spotykali się z przywódcą ChRL Xi Jinpingiem, prosili go, aby wykorzystał bliskie relacje łączące go z prezydentem Rosji Władimirem Putinem i nakłonił go do zakończenia wojny.

Według dr. Bogusza nie naruszyło to jednak chińsko-rosyjskiego sojuszu, który "trwa i się rozwija". - Chiny pomagają Rosji, ale unikają zaangażowania, które naraziłoby ich firmy na sankcje. Pod tym względem niewiele się zmieniło – podkreślił ekspert.

Papież Franciszek modlił się w Boże Narodzenie o natychmiastowe zakończenie "bezsensownej wojny" w Ukrainie. Apelował w świątecznym orędziu: "Niech nasze spojrzenie napełni się twarzami naszych ukraińskich braci i sióstr, którzy przeżywają te Święta w ciemnościach, w zimnie lub z dala od swoich domów, z powodu zniszczeń spowodowanych dziesięcioma miesiącami wojny".

Od 24 lutego do 25 grudnia ukraińskie siły zbrojne zlikwidowały około 102 tysięcy 50 rosyjskich żołnierzy, w ciągu ostatniej doby – 620 - poinformował sztab generalny w Kijowie.

Zniszczonych zostało także między innymi 3011 czołgów (pięć w ciągu minionej doby), 6010 bojowych wozów opancerzonych (16 w ciągu ostatniej doby) i 1991 systemów artyleryjskich (trzy w ciągu ostatniej doby).

Rosja jest gotowa do negocjacji ze wszystkimi stronami konfliktu w Ukrainie - powiedział prezydent Władimir Putin, cytowany przez agencję Reutera.

- Wierzę, że działamy we właściwym kierunku, bronimy naszych interesów narodowych, interesów naszych obywateli, naszego narodu. I nie mamy innego wyjścia, jak tylko chronić naszych obywateli – powiedział Putin w wywiadzie dla telewizji państwowej.

- Jesteśmy gotowi do negocjacji ze wszystkimi zaangażowanymi w sprawie akceptowalnych rozwiązań, ale to zależy od nich – to nie my odmawiamy negocjacji, to oni - stwierdził Putin.

Rosjanie przerzucają dużą ilość sprzętu z Rosji przez Mariupol w kierunku Berdiańska i Melitopola na południe obwodu zaporoskiego – poinformował doradca mera Mariupola.

"Ogromna ilość sprzętu z Rosji wjechała od strony Rosji i ruszyła dalej przez Manhusz (pod Mariupolem) w kierunku na Berdiańska i Melitopola. Kolumny zostały częściowo uzupełnione przez sprzęt stacjonujący wcześniej we wsi Ahrobaza" – napisał Petro Andriuszczenko. Do Manhusza miały też być skierowane sprzęt i wojska, które wcześniej stacjonowały we wsi Urzuf.

Rosyjskie wojsko nadal ostrzeliwuje regiony południowe i przygraniczne, w tym obwody sumski i charkowski - poinformował portal Ukraińska Prawda, powołując się na doniesienia lokalnych władz. Rosjanie podejmują również próby ataków na obwody ługański i doniecki w Donbasie.

Alarm lotniczy ogłoszony w niedzielę rano na terytorium Ukrainy został odwołany – poinformowały ukraińskie kanały informacyjne w Telegramie.

16 osób zginęło, a 64 zostało rannych w wyniku rosyjskich nalotów w Chersoniu i obwodzie chersońskim w ciągu ubiegłej doby - poinformowały tamtejsze władze.

"W ciągu doby w obwodzie chersońskim armia rosyjska zabiła 16 osób. Wśród nich jest trzech pracowników służby ds. sytuacji nadzwyczajnych, którzy zginęli w czasie rozminowywania. Jeszcze 64 osoby zostały ranne" – przekazał szef administracji wojskowej obwodu Jarosław Januszewycz.

Rosjanie użyli do ataków artylerii, wieloprowadnicowych wyrzutni rakietowych i moździerzy.

Siły ukraińskie zdołały prawdopodobnie spowolnić rosyjskie ataki w rejonie Bachmutu. Przeciwnik będzie dążyć do pauzy operacyjnej lub taktycznej w tym regionie – ocenia amerykański Instytut Badań nad Wojną (ISW) w opublikowanym w sobotę raporcie.

"Tempo posuwania się sił rosyjskich pod Bachmutem najwyraźniej zwolniło w ostatnich dniach, chociaż trudno jest ocenić, czy rosyjskie próby zajęcia miasta osiągnęły już swoją kulminację"

Reuters: ukraińskie władze ogłosiły alarm przeciwlotniczy we wszystkich regionach kraju.

Ukraińskie media podły, że z lotniska na Białorusi poderwał się rosyjski MiG-31K, który może przenosić rakiety Kindżał o zasięgu pokrywającym terytorium całej Ukrainy.

Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy pokazał jak ukraińscy żołnierze świętują tegoroczne Boże Narodzenie. Sztab opublikował w mediach społecznościowych zdjęcia wojskowych przy świątecznych stołach, na froncie.

Ukraińska dziennikarka Olga Tokariuk opublikowała na Twitterze zdjęcia świątecznej choinki w Kijowie z czterech ostatnich lat.

"Z każdym rokiem, od 2014 roku, kiedy po raz pierwszy zainstalowano choinkę na placu św. Zofii, stawała się ona coraz piękniejsza, podobnie jak Ukraina. Rosja nie mogła tego znieść. Ale Ukraina przetrwa, wygra i znów zabłyśnie" - napisała Tokariuk.

Z okazji Świąt Bożego Narodzenia światowej sławy szwajcarski artysta Gerry Hofstetter oświetlił budynki w stolicy Ukrainy.

Rosja zwiększyła do czterech liczbę swoich okrętów wojennych na Morzu Czarnym mogących przenosić pociski manewrujące Kalibr - poinformowała marynarka wojenna Ukrainy.

"Grupa okrętów wojennych wroga na Morzu Czarnym została zwiększona do 14 jednostek, w tym dwa okręty nawodne i dwa podwodne uzbrojone w pociski rakietowe. Dysponują one obecnie 24 pociskami manewrującymi Kalibr" - głosi komunikat. Dowództwo ostrzegło, że Rosjanie mogą przygotowywać się do uderzeń rakietowych na terytorium Ukrainy z morza.