Wieloletni dysydent Htin Kyaw został wybrany przez birmański parlament na urząd prezydenta tego kraju. Htin Kyaw jest bliskim przyjacielem i współpracownikiem laureatki pokojowej nagrody Nobla Aung San Suu Kyi. Po raz pierwszy od niemal sześciu dekad głową państwa i szefem rządu został polityk nie związany z juntą wojskową, która rządziła krajem od lat 60. XX wieku.
Htin Kyaw otrzymał 360 głosów na 652 głosujących - poinformował we wtorek przedstawiciel parlamentu liczący głosy.
Stanie on również na czele rządu.
Prezydent i wiceprezydenci
Prezydenta wybierały obie izby parlamentu, liczące łącznie 664 deputowanych, oraz przedstawiciele armii. Zgodnie z birmańską ordynacją prezydent jest wybierany spośród trzech kandydatów - po jednym zgłaszają obie izby parlamentu, a trzeciego nominuje wojsko, dla którego zarezerwowana jest jedna czwarta mandatów w parlamencie.
Drugie miejsce w głosowaniu otrzymał kandydat nominowany przez armię Myint Swe, otrzymując 213 głosów, a trzecie drugi kandydat NLD Henry Van Hti Yu (Henry Van Thio), uzyskując 79 głosów. Obejmą oni odpowiednio urząd pierwszego wiceprezydenta i drugiego wiceprezydenta.
Zaufany współpracownik Suu Kyi
Htin Kyaw jest profesorem, ma 70 lat. Od połowy lat 90. XX w. jest jednym z najbliższych i najbardziej zaufanych współpracowników Suu Kyi; jest znany z uczciwości i lojalności - wskazuje portal BBC News. Studiował w Wielkiej Brytanii. Jego żona Su Su Lwin jest córką założyciela NLD, a także prominentną działaczką tej partii i deputowaną.
Sam Htin Kyaw nie jest deputowanym. Kieruje fundacją charytatywną Daw Khin Kyi, założoną przez Suu Kyi.
Nowy prezydent i rząd Birmy mają zacząć pracę 1 kwietnia; obecna kadencja prezydenta Theina Seina wygasa 31 marca.
Ogromny sukces w wyborach
Prodemokratyczna NLD, po ponad 50 latach rządów w Birmie najpierw wojskowej junty, a później quasi-cywilnych władz, odniosła ogromny sukces w wyborach z 8 listopada ub.r., zdobywając większość w obu izbach parlamentu.
Wieloletnia dysydentka i laureatka Pokojowej Nagrody Nobla Aung San Suu Kyi, która przez lata była represjonowana przez reżim wojskowych, nie mogła ubiegać się o najwyższy urząd w państwie, gdyż konstytucja Birmy wyklucza z wyścigu osoby mające krewnych z obcym paszportem. Synowie Suu Kyi mają brytyjskie obywatelstwo, Brytyjczykiem był jej zmarły w 1999 roku mąż. Panuje powszechne przekonanie, że wojskowi wpisali to zastrzeżenie do konstytucji, aby uniemożliwić przywódczyni NLD ubieganie się o najwyższy urząd w państwie.
Pomimo wielotygodniowych negocjacji NLD nie była w stanie przekonać wojskowych, aby usunąć ów zapis z konstytucji w celu umożliwienia Suu Kyi kandydowania - zwraca uwagę BBC News.
Ale Aung San Suu Kyi zapewniała przed wyborami, że to ona będzie de facto sprawować władzę, stojąc - jak to określiła - "ponad prezydentem".
Autor: asz/ja / Źródło: reuters, pap