Wielki Mur Chiński się sypie

 
Wielki Mur Chiński rozpada się z powodu nielegalnego wydobycia miedzi i żelaza nieopodalsxc.hu

Wielki Mur Chiński, wpisany na listę światowego dziedzictwa UNESCO i ogłoszony jednym z siedmiu cudów świata, rozpada się. Zagrożony jest przez nielegalne wydobycie miedzi i żelaza nieopodal słynnej fortyfikacji niemal na całej jego długości, bo puste tunele niszczą jego stabilność – alarmują chińskie media.

 
W 2007 roku Wielki Mur Chiński obok Pekinu zamienił się w największy wybieg mody - pokaz zorganizował tam dom mody Fendi (fot. Fendi) 

- Około 700 metrów muru, który został zbudowany za panowania cesarza Wanli z dynastii Ming, już upadło. Pozostałe ściany, a nawet wieże, mogą się zawalić, jeśli wydobycie nadal będzie kontynuowane. Apelujemy o ratunek – cytuje chińska agencja prasowa Xinhua lokalnych urzędników z powiatu Laiyuan w prowincji Hebei.

Mur kontra nielegalni górnicy

Chodzi o wydobycie miedzi i żelaza w tunelach, które górnicy nielegalnie tworzą około 100 metrów od Wielkiego Muru Chińskiego niemal na całej jego długości. Proceder zagraża stabilności słynnej fortyfikacji. Problem dotyczy aż 80 procent ściany w niektórych obszarach, nie tylko w Hebei. Niedługo mogą zamienić się w gruz – przewidują eksperci.

Jak podaje CNN, choć rząd kraju w 2006 roku wydał rozporządzenie, by lokalne samorządy dbały o ochronę muru, ogólna świadomość problemu jest niska. - Mur jest tak długi, trudno to egzekwować, zwłaszcza, że samorządy mają to robić ze swoich budżetów. Nic nie zostało zrobione, a mur powinien być regularnie poddawany konserwacji – narzeka Dong Waohui, wiceprzewodniczący Stowarzyszenia Wielkiego Muru.

Poza tym, ludzie sugerują się tą częścią muru, która jest najpopularniejsza wśród turystów – w Ba Da Ling, 60 km na północny zachód od centrum Pekinu. To jest obszar najczęściej odwiedzany i najlepiej zachowany. Bo jest chroniony jako część światowego dziedzictwa kulturalnego UNESCO.

- Ale te obszary stanowią tylko nieco ponad 48 km długości ściany. A ludzie myślą, że pozostałe części muru są w takim samym stanie – ocenia Dong Waohui.

 
Wielki Mur Chiński jest też gwiazdą okładek najlepszych gazet świata (fot. Time) 

Jak pisze "Daily Telegraph", fakt, że mur nadal stoi, to zasługa pomysłowości inżynierów dynastii Ming, którzy mieszali kleisty ryż z wapnem i dodali do budulca.

Żywcem wmurowywano do niego ludzi

Wielki Mur Chiński został zbudowany ok. 2 tys. lat temu przez Pierwszego Cesarza Chin - Qin Shi Huang, by oprzeć się inwazji Hunów na północy cesarstwa chińskiego.

Ale znaną do dziś postać mur uzyskał dopiero za dynastii Ming w XV-XVII wieku. Umocnienia w różnych epokach wznoszono w różnych miejscach, w zależności od bieżącej sytuacji politycznej.

Podczas budowy muru żywcem wmurowywano do niego ludzi za nieposłuszeństwo. Gdy niewolnik zmarł (najczęściej na skutek wycieńczenia), chowano go przy murze, żeby zapobiec epidemiom, natomiast wbrew krążącym legendom, nie grzebano wszystkich zmarłych wewnątrz muru, gdyż budowla mogłaby stracić swoją wytrzymałość.

Według ostatnich badań z 2009 roku, fortyfikacja ma w sumie ponad 8850 km, które biegną przez 156 powiatów w 10 prowincjach północnych Chin. Jest największą budowlą tego typu na świecie.

Źródło: CNN, tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu