Premier Australii Kevin Rudd zapowiedział, że jego kraj wyśle dodatkowych 450 żołnierzy do Afganistanu. - Nadal będziemy twardo wspierać naszego sojusznika, USA, stawiając czoło zagrożeniu - komentuje premier. Z sondaży wynika, że obecność Australii w Afganistanie popiera 53 procent obywateli.
- Decyzja stanowi odpowiedź na prośbę australijskiego sojusznika, Stanów Zjednoczonych - wyjaśnia Kevin Rudd. - Australia nie ugnie się pod groźbami terrorystów w Afganistanie - uzupełnia.
Premier Australii twierdzi, że nowe oddziały wojskowe, a także pewna liczba policjantów zajmą się głównie szkoleniem afgańskich służb bezpieczeństwa. Mają również zapewnić spokojny przebieg sierpniowych wyborów prezydenckich w Afganistanie.
Największy kontyngent spoza NATO
Przybycie do Afganistanu dodatkowych oddziałów zwiększy liczebność australijskiego kontyngentu w tym kraju z 1100 do około 1550 żołnierzy.
Tym samym australijski kontyngent stanie się największym spośród krajów nie należących do NATO. Australijskie siły stacjonują głównie w południowoafgańskiej prowincji Uruzgan.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24