Znana jest tożsamość wszystkich 12 ofiar śmiertelnych poniedziałkowego zamachu na jarmarku bożonarodzeniowym w Berlinie - poinformował w piątek niemiecki tygodnik "Der Spiegel", powołując się na źródła we władzach bezpieczeństwa.
Według nich zabici to sześciu mężczyzn - pięciu Niemców i polski kierowca ciężarówki - oraz trzy Niemki, Czeszka, Izraelka i Włoszka.
Senator (minister) spraw wewnętrznych w rządzie krajowym Berlina Andreas Geisel powiedział, że spośród 14 osób, które doznały w zamachu bardzo ciężkich obrażeń, życie kilku jest nadal zagrożone.
Nikt z prowadzących na jarmarku działalność handlową nie został poszkodowany na zdrowiu - poinformowało ich stowarzyszenie branżowe.
Mają telefon zamachowca
Jak również w piątek poinformował tygodnik "Der Spiegel", policja znalazła telefon komórkowy należący zapewne do Anisa Amriego, domniemanego sprawcy poniedziałkowego zamachu w Berlinie.
Na telefon marki HTC natrafiono podczas przeszukiwania użytej w ataku ciężarówki. Specjaliści z dziedziny techniki kryminalistycznej prowadzą intensywne badania zawartych w nim danych - podał "Spiegel", powołując się na źródła we władzach bezpieczeństwa.
Telefon znaleziono najprawdopodobniej dopiero we wtorek, podczas ponownego badania śladów. Według policji opóźnienie to należy przypisać "drobiazgowości postępowania na miejscu przestępstwa", wynikającej z preferowania dokładności przed szybkością. - W dziedzinie techniki kryminalistycznej istnieją standardy dotyczące tego, jak długo trwają badania. Konsekwentnie się ich także trzymamy - zapewniał szef berlińskiej policji Klaus Kandt.
Według "Spiegla" telefon komórkowy polskiego kierowcy ciężarówki został znaleziony przez świadków w pobliżu miejsca zdarzenia i przekazany policji.
Autor: mm//rzw / Źródło: PAP