11 lipca ruszy proces byłego nuncjusza apostolskiego na Dominikanie Józefa Wesołowskiego przed trybunałem karnym w Watykanie. Były arcybiskup jest oskarżony o pedofilię i posiadanie dziecięcej pornografii. Profesor Geraldina Boni z Uniwersytetu w Bolonii wyjaśnia dla TVN24, jakie przepisy mogą być podstawą procesie byłego nuncjusza.
Geraldina Boni jest specjalistką od prawa kanonicznego i karnego Watykanu na Uniwersytecie w Bolonii. Jest współautorką książki "Znajomość prawa kanonicznego" wraz z Giuseppe Dalla Torre, który jest przewodniczącym trybunału, przed którym stanie Wesołowski.
Boni wyjaśnia, że przewodniczący trybunału watykańskiego prof. Giuseppe Dalla Torre del Tempio di Sanguinetto w swoim dekrecie z dnia 6 czerwca tego roku przyjął wniosek z biura promotora sprawiedliwości z oskarżeniem przeciwko byłemu nuncjuszowi apostolskiemu na Dominikanie.
Wesołowskiemu zostały postawione zarzuty dotyczące przestępstw popełnionych zarówno podczas jego pobytu w Rzymie - od sierpnia 2013 do momentu jego aresztowania tj. 22 września 2014, jak i przestępstw popełnionych podczas jego pobytu na Dominikanie, w trakcie 5 lat, kiedy pełnił funkcję nuncjusza apostolskiego (na urzędy nuncjusza na Dominikanie i delegata papieskiego w Portoryko powołano go 25 stycznia 2008 roku, a dymisję złożył 21 sierpnia roku 2013).
- Jeśli chodzi o okres, który Wesołowski spędził w Rzymie, postanowienie dotyczy posiadania materiałów z pornografią dziecięcą zgodnie z prawem nr VII z 11 lipca 2013 ustanowionym przez papieża Franciszka (zaczęło obowiązywać od 1 września 2013 roku - red.). Postępowanie dotyczy zachowań, które miały miejsce po wejściu w życie tego prawa. Mówi ono o różnych przestępstwach przeciwko niepełnoletnim, takich jak m.in. posiadanie materiałów z pornografią dziecięcą - tłumaczy Boni.
Proces oparty o archaiczne prawo
Co do przestępstw popełnionych przed 1 września 2013 roku oskarżenia opierają się na materiale dowodowym przekazanym przez prokuraturę na Dominikanie. W oparciu o zasadę, że prawo nie działa wstecz, te działania Wesołowskiego nie będą sądzone w ramach zreformowanego kodeksu papieża Franciszka.
W Watykanie obowiązuje kodeks Zanardelli - kodeks karny z 1889 roku, przyjęty przez Watykan na mocy Traktatów Laterańskich w 1929 roku. Zawarte są w nim artykuły 331-344, które mogłyby zostać przez promotora sprawiedliwości użyte przeciwko Wesołowskiemu na bazie materiału dowodowego zebranego na Dominikanie. Dotyczą one m.in. molestowania i obrazy moralności publicznej.
Wśród wspomnianych przepisów artykuł 335 mówi, że "ktokolwiek, kto przez nieprzyzwoite zachowanie krzywdzi osoby poniżej 16. roku życia, będzie karany karą pozbawienia wolności na okres 30 miesięcy".
Ponadto artykuł 341 mówi, że "ktokolwiek siłą, groźba lub podstępem przymusza do małżeństwa lub nierządu osobę niepełnoletnią […] podlega karze od 3 do 7 lat pozbawienia wolności".
Jeśli chodzi o posiadanie materiałów z pornografią dziecięcą, być może Wesołowski zostanie oskarżony o paserstwo. W art. 421 za karalne uznane jest "kupowanie lub ukrywanie przedmiotów pochodzenia przestępczego".
Boni dodaje, że pod uwagę brane będą również normy kanoniczne (takie jak te o zwalczaniu czynów skierowanych przeciwko seksualności lub karaniu tzw. delicta graviora [ciężkich przestępstw], w tym wykorzystywania seksualnego dzieci, obowiązujące już w okresie, w którym miały miejsce czyny przypisywane Wesołowskiemu), i tych norm kanonicznych będą musieli przestrzegać sędziowie watykańscy.
Papież może uniewinnić Wesołowskiego?
Boni pytana, czy papież Franciszek może zmienić decyzje trybunału, przyznaje, że odpowiedź nie jest do końca jasna. - Artykuł 16. konstytucji Watykanu (Legge Fondamentale della Città del. Vaticano - red.) z 26 listopada 2000 roku określa papieża jako najwyższy urząd zarówno w porządku watykańskim, jak i kanonicznym. Z kolei artykuł 19. mówi, że „najwyższemu kapłanowi” przysługuje prawo częściowej lub pełnej amnestii - podkreśla.
Autor: kło/ja / Źródło: TVN24, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: JUREK KRALKOWSKI / FOTOFARM.IT