Katastrofa samolotu pasażerskiego w Rosji. Rozbił się przy próbie lądowania

Samolot należał do taniego przewoźnika FlyDubai i wykonywał rejs z Dubaju do Rostowa nad Donem. Na pokładzie znajdowało się 55 pasażerów i 7 członków załogi. Linie Fly Dubai podały, że na pokładzie wśród pasażerów było 44 obywateli Rosji, ośmioro Ukraińców, dwoje obywateli Indii i jeden obywatel Uzbekistanu.

W momencie katastrofy panowały trudne warunki atmosferyczne. Wiał bardzo silny wiatr, dochodzący w porywach do 22 m/s i padał deszcz; widoczność była słaba. Załoga samolotu z powodu silnego wiatru nie mogła wykonać manewru przy pierwszym podejściu i odeszła na drugi krąg. Jednak przy drugim podejściu maszyna uderzyła w ziemię w okolicy pasa startowego, całkowicie rozpadła się i stanęła w płomieniach. Według niektórych źródeł nastąpił również wybuch. Na miejsce katastrofy natychmiast przybyły służby ratunkowe i strażacy. Pożar został szybko ugaszony. Szczątki samolotu zostały rozrzucone na dużym obszarze koło pasa startowego.

Lotnisko zostało zamknięte i prawdopodobnie nie wznowi normalnej pracy przez całą sobotę. Wszystkie starty i lądowania zostały odwołane. Przybywające samoloty kierowane są na lotnisko w Krasnodarze. Ministerstwo ds. nadzwyczajnych Rosji utworzyło na miejscu sztab kryzysowy, który koordynuje działania wszystkich służb.

Wśród możliwych przyczyn katastrofy wymienia się złe warunki atmosferyczne lub błąd załogi.

Jak poinformował obecny w Moskwie reporter TVN24 Rafał Poniatowski, w nocy samolot próbował po raz pierwszy lądować na lotnisku w Rostowie, ale przerwał to podejście do lądowania i odleciał na drugi krąg. Później został odesłany do strefy oczekiwania, w której był prawie dwie godziny, oczekując na poprawę warunków. Mimo wiatru wiejącego z prędkością 80 km/h pilot zdecydował się na drugie podejście i nie zdołał wylądować.

Samolot z wielką prędkością i pod ostrym kątem uderzył teren niedaleko pasa startowego. Lotnisko ma być zamknięte jeszcze przez długi czas ze względu na liczne drobne fragmenty samolotu leżące na pasie startowym i w jego okolicy. Komitet lotniczy Federacji Rosyjskiej prowadzi śledztwo w tej sprawie, a badanie tej katastrofy będzie prowadził Międzynarodowy Komitet Lotniczy.

Jak dodał Poniatowski, lotnisko jest regionalne, a na pokładzie samolotu byli głównie turyści.

Gubernator obwodu rostowskiego Wasilij Gołubiew zarządził na niedzielę żałobę w tym regionie. Obiecał też pomoc i odszkodowania rodzinom ofiar, które przybyły już na lotnisko w Rostowie.

Gołubiew oświadczył, że na razie nie rozpatruje się innych przyczyn tragedii niż błąd załogi lub złe warunki atmosferyczne.

Jednak jak informuje agencja TASS, powołując się na przewodniczącego komisji śledczej Federacji Rosyjskiej Władimira Markina, rozpoczęto postępowanie karne mające ustalić, czy nie doszło do naruszeń zasad bezpieczeństwa ruchu lotniczego.

Prezydent Rosji Władimir Putin zapewnił, że priorytetem jest pomoc dla bliskich ofiar katastrofy - podał rzecznik prasowy Kremla Dmitrij Pieskow. - Prezydent powiedział, że najważniejszą sprawą jest praca z rodzinami i bliskimi tych, którzy zginęli - poinformował rzecznik.

Autor: js/ja / Źródło: PAP