USA bez mentorskiego tonu


Rosyjska prasa nie ma wątpliwości: między Stanami Zjednoczonymi a Rosją jest coraz lepiej. Takie wnioski - zdaniem mediów - można wysnuć po podróży amerykańskiego prezydenta Baracka Obamy do Moskwy.

Wizyta Obamy w Rosji "pokazała, iż stosunki rosyjsko-amerykańskie rzeczywiście zaczynają zmieniać się na lepsze" - pisze w środę rządowa "Rossijskaja Gazieta".

O nowym miodowym miesiącu mówić jeszcze nie można, jednak Obama przez cały czas podkreślał, że podejście jego administracji do relacji z Rosją będzie inne, niż jego poprzedników Izwiestija

Gazeta podkreśla, że "w głosie amerykańskich gości nie było ani mentorskiego tonu, ani prób rozmawiania z rosyjskimi kolegami z lekceważeniem".

Najważniejszy - ton dialogu

Na ton rozmów zwróciła uwagę również "Izwiestija". Gazeta za główny wynik szczytu uważa "nieprzelane na papier uzgodnienia, lecz jednoznaczną zmianę samego tonu dialogu".

"O nowym miodowym miesiącu mówić jeszcze nie można, jednak Obama przez cały czas podkreślał, że podejście jego administracji do relacji z Rosją będzie inne, niż jego poprzedników" - pisze dziennik.

Obama poprawny

O "politycznej poprawności" Obamy pisze z kolei "Niezawisimaja Gazieta". Zdaniem pisma, amerykański prezydent "starał się i władz nie obrazić, i opozycji poświęcić uwagę".

Obama "nazywał premiera Władimira Putina narodowym liderem, zaś Dmitrija Miedwiediewa określał jako prezydenta, z którym wiąże przyszłość" - dziennik przytacza opinię znanego politologa Aleksieja Małaszenki.

"Obama doskonale wie, że w sprawach Iranu decyzje podejmują Putin i jego ekipa. Dlatego to, czego nie udało mu się przedyskutować z Miedwiediewem, omawiał z Putinem" - cytuje "Niezawisimaja Gazieta" Małaszenkę.

Moskwa ustępuje

W kluczowych dla Rosji kwestiach - rozmieszczenia amerykańskiej tarczy antyrakietowej w Europie oraz niepodległości Abchazji i Osetii Południowej - wzajemnego zrozumienia strony nie osiągnęły RBK-daily

"RBK-daily" podkreśla, że Moskwa poszła na ustępstwa w sprawie Afganistanu. Gazeta pisze, że "na ustępstwa Moskwy w sprawie tranzytu ładunków wojskowych do Afganistanu Waszyngton odpowiedział tylko symboliczną uprzejmością - Obama obiecał, że będzie zabiegał o uchylenie poprawki Jacksona-Vannika (która ogranicza handel między Rosją i USA)".

Mimo zaznaczonego zbliżenia między Moskwą a Waszyngtonem, uwadze rosyjskiej prasy nie mogły ujść także rzeczy, co do których porozumienia nie udało się osiągnąć. "W kluczowych dla Rosji kwestiach - rozmieszczenia amerykańskiej tarczy antyrakietowej w Europie oraz niepodległości Abchazji i Osetii Południowej - wzajemnego zrozumienia strony nie osiągnęły" - pisze "RBK-daily".

Kawior dla Obamy

Uwagę mediów przykuło też śniadanie Obamy z premierem Rosji Władimirem Putinem.

"Kommiersant" zwraca uwagę, że śniadanie to zamiast godziny, trwało dwie i pół. "W ciągu godziny rzeczywiście nie dało się zjeść wędzonej bieługi z racuchami i marmoladą z żurawin, jajek z czarnym kawiorem, pielmieni z przepiórki i lodów z domowej śmietany. A zapić to wszystko trzeba jeszcze było kisielem z wiśni" - wyjaśnia dziennik.

Nowa administracja USA postanowiła wszystko dobrze rozważyć. W tym także stosunki z Rosją, występującą przeciwko wspomnianym planom. Polsko-amerykańskie rozmowy znalazły się w ślepym zaułku. Zawisła w powietrzu sprawa dostarczenia Polakom baterii rakietowych Patriot Wremia Nowstiej

O kawiorze dla amerykańskiego polityka pisze "Moskowskij Komsomolec". "Obamę w Rosji nakarmiono irańskim kawiorem" - podkreśla dziennik. W Rosji obowiązuje bowiem całkowity zakaz pozyskiwania i sprzedaży tego specjału. Na rynku może być tylko czarny kawior z importu.

Warszawa w rosyjskiej prasie

Swoją chwilę w prasie rosyjskiej ma też Warszawa. Wszystko oczywiście za sprawą tarczy antyrakietowej.

"Na wyniki rosyjsko-amerykańskiego szczytu z niepokojem czekano w Polsce" - akcentuje "Wriemia Nowostiej". "Warszawa nie chciałaby, aby plany ulokowania w Europie elementów tarczy antyrakietowej USA pozostały na papierze" - tłumaczy gazeta.

"Wriemia Nowostiej" wskazuje, że "po dojściu do władzy Baracka Obamy euforia w tej sprawie bardzo szybko się ulotniła".

Dziennik pisze również, że "nowa administracja USA postanowiła wszystko dobrze rozważyć. W tym także stosunki z Rosją, występującą przeciwko wspomnianym planom. Polsko-amerykańskie rozmowy znalazły się w ślepym zaułku. Zawisła w powietrzu sprawa dostarczenia Polakom baterii rakietowych Patriot".

Źródło: PAP