Instruktorzy wojskowi z krajów Unii Europejskiej rozpoczęli szkolenie żołnierzy w Mali - poinformował Michael Mann, rzecznik szefowej unijnej dyplomacji Catherine Ashton. W szkoleniach mają wziąć udział także instruktorzy z Polski.
- Mogę potwierdzić, że szkolenie rozpoczęło się we wtorek. Podjęliśmy te działania, aby pomóc malijskim żołnierzom w obronie ich kraju. (...) W szkoleniach bierze udział 200-250 instruktorów - powiedział Mann. Dodał, że w program ten zaangażowane są 22 kraje UE. Dowódca unijnej misji szkoleniowej, francuski generał Francois Lecointre, poinformował w marcu, że potrzeby malijskiego wojska są bardzo duże - zarówno w sferze organizacyjnej, jak i wyposażenia. Jego zdaniem armia tego kraju wymaga kompletnej restrukturyzacji. Lecointre zaapelował też wtedy do państw członkowskich UE o wsparcie malijskich sił dostawami broni, pojazdów wojskowych oraz sprzętu łącznościowego.
W składzie Polacy
Wojskowa misja EUTM w Mali ma w ciągu 15 miesięcy przeszkolić 3 tys. malijskich żołnierzy, czyli około połowy sił zbrojnych tego kraju. W jej skład ma wchodzić 550 osób: ponad 200 instruktorów, w tym 20 z Polski, żołnierze ochraniający misję oraz personel logistyczny i medyczny. Lecointre zapewnił, że unijni instruktorzy będą "daleko od linii frontu".
Walczą Francuzi
W końcu marca rzecznik armii malijskiej Sulejman Maiga poinformował, że od rozpoczęcia 11 stycznia interwencji wojsk francuskich, które wspierają armię Mali w ofensywie przeciwko islamistom, w walkach zginęło ponad 60 malijskich żołnierzy, dwaj żołnierze z Togo i jeden z Burkina Faso oraz około 600 rebeliantów. Pod koniec lutego Czad zakomunikował, że w walkach w Mali zginęło jego 26 żołnierzy. Francuskie władze podały, że walkach, których celem było odebranie islamistom kontroli nad północną częścią Mali, zginęło pięciu francuskich żołnierzy.
Chaos w Mali
Mali pogrążyło się w chaosie po obaleniu w marcu 2012 r. w wojskowym zamachu stanu demokratycznie wybranego prezydenta Amadou Toure. Kilka tygodni później islamscy rebelianci zdołali opanować na północy kraju pustynny teren o powierzchni równej Francji. Według ekspertów od spraw bezpieczeństwa islamiści chcieli utworzyć tam własne państwo i przekształcić je w ośrodek ekstremizmu zagrażający innym krajom, w tym europejskim. Dzięki interwencji Francji udało się jednak wyprzeć powiązanych z Al-Kaidą dżihadystów z większych ośrodków. Obecnie w Mali rozmieszczonych jest około 4 tys. francuskich żołnierzy. Stacjonują tam też siły afrykańskie AFISMA, liczące około 6,3 tys. żołnierzy z Afryki Zachodniej i Czadu. Wspierane przez ONZ siły afrykańskie mają przejąć odpowiedzialność za bezpieczeństwo Mali od Francji, która pod koniec kwietnia zamierza rozpocząć wycofywanie swego kontyngentu. Według przedstawionego tydzień temu raportu sekretarza generalnego ONZ Ban Ki Muna siły pokojowe w Mali liczyłyby około 11,2 tys. żołnierzy i 1 440 policjantów; do bezpośredniej walki z islamskimi ekstremistami utworzono by tzw. siły równoległe, ściśle współpracujące z ONZ
Autor: mtom / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Facebook/Armée française - opérations militaires OPEX | EMA/ECPAD