Pewne rzeczy można zobaczyć tylko w Rosji. Na przykład naddźwiękowy bombowiec Su-24 pędzący kilkanaście metrów nad normalną drogą. Jeden z kierowców nagrał niecodzienne zdarzenie i pilot może mieć problemy.
Do zdarzenia doszło dziewiątego sierpnia, tak przynajmniej wynika z daty umieszczonej na nagraniu. Filmik trafił jednak do internetu zdecydowanie później - najprawdopodobniej na przełomie sierpnia i września.
Jak głoszą podpisy pod nagraniami (w sieci jest ich kilka wersji), widoczna na nich droga prowadzi z Rostowa nad Donem do Wołgogradu. Początkowo na filmiku nie widać nic szczególnego, ot płaski krajobraz europejskiej części Rosji. Jednak po chwili na horyzoncie pojawia się mała czarna kropka, która gwałtownie rośnie w oczach. Kilka sekund później kropka przeobraża się w pędzący kilkanaście metrów nad drogą naddźwiękowy bombowiec Su-24, który z głośnym hukiem przelatuje nad samochodem i znika z tyłu.
Samolot prawdopodobnie leciał blisko prędkości dźwięku. Jego skrzydła o zmiennej geometrii były niemal całkowicie odchylone do tyłu, czyli skonfigurowane do lotu z dużą prędkością.
Nagranie niecodziennego zdarzenia szybko stało się popularne w internecie i pokazały je nawet ogólnokrajowe telewizje. Pilot bombowca ma pecha, ponieważ dzięki nagraniu jego wyczyn wzbudził zainteresowanie władz. Jak podaje agencja Interfax, prokuratura wojskowa Południowego Okręgu Wojskowego wszczęła dochodzenie w sprawie niebezpiecznego przelotu nad publiczną drogą.
Autor: mk//gak/k / Źródło: tvn24.pl, Interfax
Źródło zdjęcia głównego: You Tube