Na Ukrainie trzeba zachować dialog; intensywnie działamy na rzecz współpracy UE-Ukraina - zapewniali w czwartek w Brukseli premier Donald Tusk i przewodniczący Parlamentu Europejskiego Martin Schulz.
Szef PE podkreślił, że razem z Tuskiem "identycznie oceniają" wydarzenia na Ukrainie. Jak zaznaczył, na Ukrainie "trzeba utrzymać dialog między rządem a opozycją". - Nie może dojść do zastosowania przemocy - oświadczył.
- Zrobimy wszystko - zarówno polski premier i ja jako szef Parlamentu Europejskiego - by pomóc w utrzymaniu dialogu między rządem a opozycją na Ukrainie - mówił Schulz. - Nie może dojść do zastosowania przemocy - oświadczył. Jak powiedział przewodniczący PE, "trzeba wykorzystać wszystkie narzędzia, jakie mamy, aby dojść do konstruktywnego i pokojowego rozwiązania".
Tusk: Wyciągnąć wnioski
- To, co jest wspólną troską przewodniczącego Parlamentu Europejskiego i moją, ale także wielu innych ludzi w Europie, to utrzymanie dialogu także między Europą a Ukrainą, tak intensywnego, na tak wysokim poziomie, aby nasze wspólne działania na rzecz bliskiej współpracy Ukrainy i Europy pozostawały dalej w mocy – powiedział Tusk. Jak podkreślił, kryzys polityczny na Ukrainie w ostatnich tygodniach nie powinien zniechęcać Europejczyków do "budowania wspólnej przyszłości z Ukrainą". - Powinniśmy z tej lekcji wyciągnąć wnioski na rzecz jeszcze intensywniejszych starań i wspólnej pracy z narodem ukraińskim i jego elitami – mówił premier. Wcześniej premier polskiego rządu spotkał się z komisarzem ds. rozszerzenia Sztefanem Fuelem. Będzie jeszcze rozmawiał z szefem Komisji Europejskiej Jose Manuelem Barroso. Z Brukseli Tusk udaje się do Paryża na rozmowy z prezydentem Francois Hollande'em.
Autor: //gak / Źródło: PAP