Theoneste Bagosora nie żyje. Rwandyjski zbrodniarz miał 80 lat

Syn pułkownika Achille powiedział BBC, że jego ojciec zmarł w szpitalu. - To potwierdzone. Miał ponad 80 lat, był poważnie chory, miał problemy z sercem. Był kilkukrotnie hospitalizowany i przeszedł trzy operacje. Zmarł dzisiaj w klinice - powiedział w sobotę agencji Reutera przedstawiciel władz malijskiego więzienia, w którym osadzony był Bagosora.

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE NA TVN24 GO >>>

Bagosora został aresztowany w Kamerunie dwa lata po masakrze w Rwandzie.

W 2008 roku Międzynarodowy Trybunał Karny dla Rwandy uznał go za winnego zbrodni przeciwko ludzkości i zorganizowania zabójstw wielu polityków, w tym premier Agathe Uwilingiyimany, która była też tymczasowym prezydentem Rwandy od lipca 1993 roku do śmierci 7 kwietnia 1994.

Początkowo skazano go na dożywocie, potem zredukowano karę do 35 lat więzienia - przypomina BBC.

Masakra w Rwandzie zapoczątkowana została śmiercią w katastrofie lotniczej 6 kwietnia 1994 roku ówczesnego prezydenta Juvenala Habyarimany z plemienia Hutu. Jego samolot został zestrzelony, a Hutu oskarżyli o zamach plamię Tutsi.

Bojówki Hutu do lipca 1994 roku wymordowały od 800 tysięcy do miliona Tutsi - jedną dziesiątą ludności. Stacjonujące wtedy w Rwandzie wojska ONZ były bezsilne, gdyż ich mandat nie pozwalał na akcje zbrojne. 21 kwietnia Rada Bezpieczeństwa ONZ podjęła decyzję o wycofaniu większości sił UNAMIR. Wydając rezolucję potępiającą zbrodnie, nie określiła ich jako ludobójstwo. 23 czerwca za zgodą ONZ do Rwandy wkroczyły wojska francuskie. W sierpniu Tutsi przejęli władzę. Według obserwatorów ONZ wojska rządowe dokonały w drugiej połowie roku masowych mordów na Hutu w obozach dla uchodźców.