Carla Bruni jeszcze niedawno zwierzyła się, że pokochała Nicolasa Sarkoy'ego za to, że ma sześć mózgów, że uwiodła ją m.in. jego inteligencja. A teraz matka Pierwszej Damy Francji ujawniła, że... udziela głowie państwa rad, także politycznych.
Marisa Bruni Tedeschi udzieliła wywiadu włoskiemu tygodnikowi "Sorrisi e canzoni", w którym przyznała się do "poradnictwa". Według niej to niemal gorąca linia - teściowa preydenta Francji wysyła mu bowiem sms'y. - Mam w zwyczaju wysyłać mu wiadomości tekstowe z moją oceną polityczną wydarzeń o szczególnym znaczeniu - powiedziała matka Carli Bruni.
Mam w zwyczaju wysyłać mu wiadomości tekstowe z moją oceną polityczną wydarzeń o szczególnym znaczeniu Mam w zwyczaju wysyłać mu wiadomości tekstowe z moją oceną polityczną wydarzeń o szczególnym znaczeniu
Teściowa od polityki zagranicznej, żona od dyplomacji
Wygląda na to, że Nicolas Sarkozy korzysta z pomocy obu pań - swojej żony i jej matki - jak tylko może. Podczas niedawnej wizyty w Izraelu to właśnie Pierwsza Dama Francji była w centrum uwagi. Podobna sytuacja miała miejsce w czasie pierwszej oficjalnej wizyty pary prezydenckiej w Wielkiej Brytanii. W Londynie Carla Bruni przyćmiła i męża i politykę wzbudzając, wśród Brytyjczyków - tradycyjnie niechętnych Francuzom - ogólny podziw i wielką sympatię.
Źródło: PAP, tvn24.pl