W jaki sposób włoski rząd pomoże ofiarom trzęsienia ziemi, które 6 kwietnia zrównało z ziemią miasto L’Aquila? Planuje zafundować rejsy po Morzu Śródziemnym rodzinom, które straciły swe domy - zapowiedział w piątek premier Silvio Berlusconi.
6 kwietnia w tym mieście i okolicach zginęło w rezultacie wstrząsów prawie 300 osób, a ponad 60 tysięcy pozostało bez dachu nad głową.
- Organizujemy letnie wakacje nad Adriatykiem i szukamy rejsów po Morzu Śródziemnym, gdzie planujemy wysłać całe rodziny z dziećmi - oświadczył szef rządu podczas swej kolejnej od trzęsienia ziemi wizyty w L’Aquili.
W miasteczkach namiotowych wokół tego miasta i bardziej odległych rejonach wciąż przebywają 63 tysiące ludzi. Tymczasem 53 procent domów uznano po kontrolach nadzoru budowlanego za nadające się do zamieszkania.
- Ludzie nie mają jednak odwagi wrócić do domów, ponieważ wtórne wstrząsy sejsmiczne nie ustają i nikt nie ma też odwagi, by ich do tego nakłonić - przyznał premier Berlusconi.
Na konferencji prasowej szef rządu poinformował również, że szefowie państw i rządów krajów G8, którzy w lipcu przybędą do L’Aquili na spotkanie na szczycie, będą nocować na terenie koszar Gwardii Finansowej w tym mieście.
Źródło: PAP