Amerykańska tarcza antyrakietowa w Polsce i Czechach to tylko "jedna z opcji", które rozważa administracja Baracka Obamy, zeznał podczas przesłuchania w amerykańskim Senacie zastępca sekretarza obrony USA.
- Żadne ostateczne decyzje odnośnie tarczy antyrakietowej w Europie nie zostały podjęte - powiedział senatorom William Lynn, określając decyzję poprzedniej administracji o rozmieszczeniu rakiet przechwytujących w Polsce jako "jedną z opcji", która jest przez ekipę Obamy rozważana.
Druga opcja, zeznał Lynn, to współpraca z Rosją. - Stany Zjednoczone będą pracować nad określeniem nowych obszarów, w których nasze dwa kraje mogą pójść naprzód we współpracy nad obroną rakietową - mówił zastępca sekretarza.
Może z Rosją?
- Na przykład są rosyjskie radary niedaleko Iranu, które mogłyby posłużyć do wczesnego ostrzegania w razie odpalenia przez Iran rakiet - dodał Lynn. Miał na myśli m.in. rosyjski radar w azerbejdżańskiej Gabali, która leży zaledwie 100 km od irańskiej granicy.
Opinia Lynna wpisuje się w politykę Obamy, który od początku kadencji zapowiadał "reset" w stosunkach z Rosją, na który złożyć się może m.in. rezygnacja z budowy tarczy antyrakietowej w Polsce i Czechach, którą Moskwa postrzega jako wymierzoną właśnie w nią, a nie w Iran i Koreę Północną, jak zapewnia Waszyngton.
Rakiety o 90 procentowej skuteczności
Otoczenie Obamy uważa ponadto, że technologia antyrakiet jest jeszcze niesprawdzona w stopniu wystarczającym.
Podczas tego samego przesłuchania przed senacką komisją gen. James Cartwright, wiceszef Kolegium Szefów Połączonych Sztabów, zaznaczył jednak, że system rakiet przechwytujących w ciągu pięciu następnych lat osiągnie 90 proc. w zwalczaniu rakiet.
Senatorowie pytali konkretnie o rakiety północnokoreańskie, które - według Cartwrighta mogą dosięgnąć USA za "trzy do pięciu lat", jeżeli reżim w Phenianie przyspieszy prace nad rozwojem broni dalekiego zasięgu. Cartwright dodał, że jego przypuszczenie dotyczą również Iranu.
Republikanie zniecierpliwieni
Zwłoka Obamy i demokratów w sprawie tarczy niepokoi republikanów, którzy tarczę promowali za prezydentury George'a W. Busha. Zdaniem senatora Jeffa Sessionsa polityka Białego Domu może "podminować gotowość Polaków i Czechów" do zainstalowania tarczy.
Z kolei Baker Spring, ekspert od obrony rakietowej z konserwatywnej think-tanku Heritage Foundation dodaje, że niezdecydowanie Obamy może podkopać również wsparcie dla tarczy ze strony opinii publicznej.
Źródło: Reuters
Źródło zdjęcia głównego: missiledefenseadvocacy.org