Od niemal tygodnia demonstranci zbierali się pod budynkiem ambasady w Oslo. W niedzielę nastąpiło apogeum protestu: po południu demonstranci zaatakowali ambasadę i wdarli się do jej wnętrza.
Ambasador Siri Lanki w Norwegii złożył już ustny protest w norweskim Ministerstwie Spraw Zagranicznych przeciwko niedostatecznej ochronie placówki ze strony władz norweskich. Zapowiedział też złożenie formalnego protestu we wtorek.
Policja: Oblężenie trwało tylko 5 minut
Rzecznik norweskiej policji wyjaśnił, że atak demonstrantów nastąpił niespodziewanie. Władzom też trudno określić liczbę napastników. Zdaniem policji, ambasada pozostawała w rękach tłumu tylko pięć minut. Równocześnie norweska policja odmawia odpowiedzi na pytanie, ilu policjantów ochraniało budynek.
Źródło: IAR