W polskiej bazie w Ghazni odbyły się dziś uroczystości żałobne po środowym ataku Talibów, w którym zginęło pięciu żołnierzy. Zobacz rekonstrukcję tragicznego zdarzenia, przygotowaną przez TVN24.
Do ataku doszło 9 km na północny wschód od bazy Ghazni. Żołnierze wracali z miejscowości Razaak (przejeżdżali tamtędy co 2-3 dni), gdzie uczestniczyli w działaniach zespołu PRT - odpowiedzialnego za odbudowę infrastruktury Afganistanu.
Tzw. improwizowany ładunek wybuchowy eksplodował pod czwartym z sześciu pojazdów jadących w konwoju. Na miejscu zginęła pięcioosobowa załoga wozu: szeregowy Krystian Banach, starszy kapral Piotr Ciesielski oraz starsi szeregowi - Łukasz Krawiec, Marcin Szczurowski i Marek Tomala.
Mimo specjalistycznych urządzeń, którymi dysponował patrol, nie udało się wykryć schowanej pod ziemią miny. Masę materiału wybuchowego wojsko ocenia na 100 kg.
Polacy we współpracy z Amerykanami już szukają sprawców ataku. Sprawdzane jest m.in. jak głęboko zakopany był ładunek, jak wykonany i zdetonowany. Dowody na miejscu zabezpiecza prokurator PKW.
Potem postępowanie ma zostać przekazane do Polski.
Żałoba w kraju
Po uroczystościach w Ghazni, ciała miały zostać przewiezione do największej bazy sił koalicyjnych w Bagram, gdzie cześć oddadzą im żołnierze sił ISAF. Stamtąd zostaną przetransportowane do Polski.
Na znak żałoby, do połowy masztów opuszczono flagi na Belwederze i Pałacu Prezydenckim, tak samo flagi w jednostkach wojskowych oraz na budynkach administracji rządowej na Warmii i Mazurach.
W woj. warmińsko-mazurskim, gdzie służyli polegli żołnierze, ogłoszono jednodniową żałobę.
Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24