W poniedziałek rozpoczęła się pierwsza sesja nowego parlamentu Tajwanu. Po złożeniu przysięgi deputowani przystąpili do wyboru przewodniczącego. Szanse na objęcie tego stanowiska ma Su Jia-chyuan z dysponującej większością Demokratycznej Partii Postępowej.
Jeśli złożony ze 113 deputowanych parlament wskaże na Su Jia-chyuana jako przewodniczącego, będzie on pierwszym spikerem w całej historii tajwańskiego parlamentaryzmu, który nie jest związany z Partią Nacjonalistyczną (Kuomintang - KMT) – zauważa agencja Kyodo.
Od 1991 roku, gdy na wyspie odbyły się pierwsze wybory parlamentarne, politycy z Partii Nacjonalistycznej nieprzerwanie kontrolowali władzę ustawodawczą.
Podwójne zwycięstwo
16 stycznia na Tajwanie odbyły się wybory parlamentarne i prezydenckie. Wygrała je szefowa opozycji przywódczyni Demokratycznej Partii Postępowej Caj Ing-wen (Tsai Ing-wen).
DPP wygrała również wybory parlamentarne przeprowadzone w tym samym terminie. Stało się tak, zdaniem ekspertów, dzięki poparciu młodych wyborców, których zdaniem wyspa zbytnio uzależniła się pod względem gospodarczym od ChRL.
DPP nie cieszy się sympatią Chin kontynentalnych, bo jej przywódcy głoszą, że decyzja o przyszłości Tajwanu należy do samych Tajwańczyków, co Pekin rozumie jako opowiedzenie się za niepodległością.
"Zbuntowana prowincja"
Dotychczasowy prezydent Tajwanu Ma Jingh-cu (Ma Ying-jeou) od czasu objęcia władzy w 2008 r. prowadził politykę nakierowaną na poprawę relacji ekonomicznych z ChRL. Dzięki tej strategii zwiększył się ruch turystyczny i ożywiły relacje handlowe po obu stronach Cieśniny Tajwańskiej. Jednak ramowa umowa o swobodnej wymianie handlowej między Tajwanem a Chinami wywołała wiosną 2014 r. falę protestów społecznych na wyspie, przyczyniając się także do przegranej Kuomintangu w wyborach samorządowych w grudniu 2014 r.
Chiny (Chińska Republika Ludowa) uznają Tajwan (Republikę Chińską) za zbuntowaną prowincję, odkąd w 1949 roku pokonani nacjonaliści z Kuomintangu uciekli na wyspę po przegranej wojnie domowej prowadzonej z komunistami Mao Zedonga.
Autor: pk\mtom / Źródło: PAP