Tajne depesze znikają z Wikileaks

Aktualizacja:
 
Problemy Wikileaks?TVN24

Co najmniej dwie tajne depesze amerykańskiej dyplomacji, ujawnione przez Wikileaks, zniknęły bez wyjaśnienia z strony na której zostały pierwotnie opublikowane. Nadal można jednak je przeczytać między innymi na stronie brytyjskiego dziennika "The Guardian".

Chodzi między innymi o notę zawierającą informację o dozbrojeniu Iranu przez Koreę Północną w zaawansowane technologie rakietowe.

Zniknęła też nota z ambasady w Azerbejdżanie, która dotyczyła stosunków pomiędzy prezydentem Rosji Dmitrijem Miedwiediewem a premierem Władimirem Putinem. Informacje na ten temat amerykańskiemu dyplomacie miał przekazać prezydent Azerbejdżanu Ilham Alijew.

Tajemnicze zniknięcie

Nie wiadomo, co stało się z tymi dwoma depeszami. Wikileaks nie informowała o wycofywaniu ujawnionych not ze swojej specjalnej strony, na której są one publikowane. Wiadomo jednak, że organizacja od początku akcji z ujawnianiem not amerykańskiej dyplomacji stanęła w obliczu kilku problemów.

W dniu, kiedy rozpoczęto upublicznianie tajnych depesz, strony Wikileaks stały się celem poważnego ataku hakerskiego, który uniemożliwił jej działanie na kilka godzin. Kilka dni później amerykańska korporacja Amazon, która udostępniała organizacji miejsce na swoich serwerach, bez podania publicznie wyjaśnienia odmówiła dalszego hostowania witryn Wikileaks.

Publikowanie depesz amerykańskiej dyplomacji spotkało się z ostrą krytyką amerykańskich władz. Różni przedstawiciele administracji ostrzegali, że akcja Wikileaks może narazić życie wielu ludzi, a rzecznik Białego Domu nazwał ją przestępstwem. O wiele dalej poszedł republikański członek Kongresu Peter King, który wezwał do wpisania Wikileaks na listę organizacji terrorystycznych.

CZYTAJ WYBRANE, PRZETŁUMACZONE DEPESZE WWW.TVN24.PL/DOKUMENTY

Czytaj raport o przecieku dokumentów Wikileaks

Źródło: tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: TVN24