W wyniku wojny w Syrii swoje domy musiało opuścić ponad 9 mln Syryjczyków, czyli ponad 40 proc. obywateli. Co najmniej połowa z nich to dzieci - poinformował Urząd Wysokiego Komisarza Narodów Zjednoczonych do spraw Uchodźców (UNHCR).
Już 2 563 434 Syryjczyków zostało zarejestrowanych jako uchodźcy w sąsiednich krajach lub czeka na rejestrację. Ponad 6,5 miliona Syryjczyków to uchodźcy wewnętrzni.
- Zakrawa na skandal, że na naszych oczach rozgrywa się katastrofa humanitarna na taką skalę i że nie ma żadnego postępu w kierunku zakończenia tego przelewu krwi - powiedział Wysoki Komisarz Narodów Zjednoczonych ds. Uchodźców Antonio Guterres. Według UNHCR brak politycznych rozwiązań spowoduje, że liczba uchodźców w regionie wzrośnie do najwyższego poziomu na świecie.
Nielegalnie do Europy
W sąsiadującym z Syrią Libanie liczba zarejestrowanych uchodźców zbliża się do miliona i jeśli nadal będzie rosnąć w takim tempie, pod koniec roku osiągnie 1,6 mln.
- Łatwo można sobie wyobrazić społeczny i ekonomiczny wpływ tego kryzysu na Liban i pozostałe kraje regionu - powiedział Guterres. Według niego państwa te potrzebują znacznie większego wsparcia międzynarodowego niż do tej pory.
56 tys. Syryjczyków, czyli niecałe 4 proc. wszystkich uchodźców z tego kraju, złożyło w Europie wnioski o nadanie im statusu uchodźcy. Według UNHCR coraz więcej Syryjczyków naraża życie, korzystając z usług przemytników. W ubiegłym roku około 250 obywateli tego kraju utonęło, próbując przepłynąć Morze Śródziemne. Ci, którzy chcą dostać się do Europy lądem, natrafiają na zamknięte granice bądź są zawracani do sąsiednich krajów. Dlatego UNHCR zaapelował do wszystkich krajów o zapewnienie Syryjczykom dostępu do swoich terytoriów i o niezawracanie ich do krajów trzecich.
Autor: kło\mtom / Źródło: PAP