Do poważnych starć między studentami a mieszkańcami La Paz doszło w Boliwii. Powodem rozruchów jest przygotowywany przez rząd plan zmiany w podatkach, do tej pory wspierających uczelnie wyższe.
Rząd planuje przenieść część podatku ze sprzedaży paliw płynnych, który do tej pory był przeznaczany na uniwersytety, na świadczenia dla seniorów powyżej 60. roku życia.
To zbulwersowało studentów. - Domagamy się uniknięcia tych cięć. Młodzi ludzie z La Paz i prowincji zasługują na lepszą edukację - powiedziała Teresa Rescala, rektor uniwersytetu San Andres.
Jednak mieszkańcy La Paz uważają, że sami wywalczyli pieniądze z podatku przez ruchy społeczne. Dlatego marsze studentów wywołały bardzo nerwową reakcję pozostałych mieszkańców kraju. W wielu miejscach doszło do starć. W ruch poszły nie tylko pięści, ale także race i kije.
Policja najczęściej ogranicza się do pilnowania przed protestantami obiektów rządowych, jednak na razie sytuacja zdaje się tylko zaostrzać.
Źródło: Reuters, TVN24
Źródło zdjęcia głównego: Reuters