Sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg zapewnił w czwartek w Berlinie, że planując wzmocnienie swoich sił we wschodnich krajach członkowskich, Sojusz nie dąży do konfrontacji z Rosją. - Nie jesteśmy w stanie nowej zimnej wojny - podkreślił.
- Wzmacniamy naszą (zdolność) obrony kolektywnej nie po to, by wywołać konflikt, ale by zapobiec konfliktowi - powiedział Stoltenberg na konferencji prasowej w Berlinie.
I dodał: - Nie chcemy konfrontacji z Rosją. Wręcz przeciwnie, dążymy do bardziej konstruktywnych stosunków z Rosją.
Szczyt NATO w lipcu
W lutym ministrowie obrony Sojuszu podjęli decyzję o wzmocnieniu obecności wojskowej na wschodniej flance NATO, czyli m.in. w Polsce. Wojskowi planiści zaproponowali rozmieszczenie kilku batalionów (po kilkuset żołnierzy) w różnych krajach regionu. Wciąż nie zapadła ostateczna decyzja dotycząca m.in. wielkości tych sił ani państw, do których miałyby one trafić, ale wiadomo, że chodzi m.in. o kraje bałtyckie.
Ostateczne decyzje w tej sprawie mają zapaść na lipcowym szczycie NATO w Warszawie, ale plany wzmocnienia obecności Sojuszu w krajach Europy Środkowo-Wschodniej już budzą sprzeciw Rosji.
Autor: pk//gak / Źródło: PAP