Starcia Palestyńczyków z izraelskimi żołnierzami w Hebronie na Zachodnim Brzegu. Do walk doszło dzień po tym jak dwa sporne święte miejsca - Grota Patriarchóww Hebroenie i Grób Racheli w Betlejem - zostały umieszczone na liście izraelskiego dziedzictwa historycznego.
Młodzi Palestyńczycy w Hebronie rzucali w żołnierzy kamieniami i butelkami, ci odpowiedzieli na atak gazem łzawiącym. Jeden z Izraelczyków został lekko ranny, a trzech demonstrantów ucierpiało od gazu.
Były to najpoważniejsze od miesięcy zajścia w Hebronie, który jest jednym z zapalnych punktów na Zachodnim Brzegu. W tym mieście, w otoczeniu 170 tys. Palestyńczyków, mieszka kilkuset ultranacjonalistycznych osadników żydowskich.
Ograniczą dostęp muzułmanom?
W niedzielę premier Izraela Benjamin Netanjahu ogłosił, że Grota Patriarchów w Hebronie - dla muzułmanów Meczet Ibrahima (Abrahama) - jak również Grób Racheli w Betlejem, zostaną objęte planem renowacji wartym ponad 100 mln dolarów.
Według Palestyńczyków decyzja o wpisaniu tych obiektów na listę dziedzictwa historycznego spowoduje ograniczenie dostępu do nich muzułmanom. Mufti Jerozolimy szejk Mohammed Husejn oskarżył władze izraelskie, że chcą "ukraść muzułmańskie miejsca święte" na spornych terytoriach: w Jerozolimie, Hebronie i "miastach palestyńskich".
Grota Patriarchów
Grota Patriarchów czczona jest jako miejsce spoczynku Abrahama, Izaaka i Jakuba wraz z ich żonami. Budynek, który skrywa grotę, to Meczet Ibrahima.
Z kolei Grób Racheli - biblijnej protoplastki rodu Dawida - również miejsce ważne dla islamu, znajduje się w Betlejem.
Zbudowany przez Izrael mur oddziela grób od reszty Zachodniego Brzegu, co - jak twierdzą Palestyńczycy - utrudnia im do niego dostęp.
Źródło: PAP