- Nie zniosę stanu wyjątkowego, dopóki w kraju nie zapanuje spokój - zapowiedział prezydent Pakistanu Pervez Musharraf w rozmowie z zastępcą sekretarza Stanu USA Johnem Negroponte.
- Prezydent Musharraf wyraźnie powiedział amerykańskiemu wysłannikowi, że stan wyjątkowy nie będzie zniesiony, dopóki w kraju nie będzie bezpiecznie - zrelacjonował słowa szefa pakistańskiego państwa jego rzecznik prasowy.
W zeszłą niedzielę Musharraf pod presją opozycji i zachodnich sojuszników zapowiedział, że przed 9 stycznia odbędą się żądane przez opozycję wybory parlamentarne. Podkreślił jednocześnie, że stan wyjątkowy zostanie utrzymany do tego czasu, aby zagwarantować krajowi wolne wybory.
Do złagodzenia stanowiska namawiał Musharrafa zastępca rzecznika departamentu Stanu John Negroponte, który dzień wcześniej rozmawiał telefonicznie z byłą premier Pakistanu i przywódczynią opozycji Benazir Bhutto.
USA, które uważają Pakistan za kluczowego sojusznika w wojnie z terroryzmem, domagają się jak najszybszego zniesienia stanu wyjątkowego, uwolnienia oponentów politycznych i rezygnacji prezydenta z funkcji szefa sztabu sił zbrojnych.
Źródło: PAP