W Budapeszcie o życie walczy dziennikarka zajmująca się funkcjonowaniem węgierskiej mafii paliwowej i korupcją w policji. Dziennikarze twierdzą jednak, że jej stan się poprawia.
Skatowaną 40-letnią Iren Karman znalazł kilka kilometrów od Budapesztu wędkarz i wezwał pomoc medyczną. Dziennikarka leży w szpitalu w stanie krytycznym.
Węgierskie Stowarzyszenie Dziennikarzy poinformowało, że niedawno rozpoczęło z nią rozmowy nt. prezentacji filmu dokumentalnego dotykającego czarnego rynku paliwowego na Węgrzech. Stowarzyszenie zwróciło się do policji z żądaniem dokładnego zbadania sprawy pobicia Karman.
40-letnia Iren Karman przyczyniła się w latach 90. do ujawnienia wielkiej afery, związanej z fałszowaniem gatunków paliw. Napisała książkę, zatytułowaną "Oko w oko z mafią", w której opisała czarny rynek paliwowy na Węgrzech i działania zorganizowanych grup przestępczych w tej dziedzinie.
Na razie nieznani są sprawcy ataku na dziennikarkę. Kilka miesięcy temu z jej samochodu skradziono materiały dotyczące faktów opisanych w książce i w przygotowywanym filmie. Oprócz tego, Karman mówiła, że otrzymywała telefony z pogróżkami.
Źródło: Reuters, TVN24