Do co najmniej 15 wzrosła liczba zabitych w czwartek rano w ataku bombowym w pobliżu hotelu i restauracji w stolicy Somalii, Mogadiszu - poinformowała agencja Reutera. Wcześniej mówiono o 11 ofiarach śmiertelnych. Kilkanaście osób jest rannych.
Do wybuchu samochodu pułapki, czwartego w tym tygodniu w Mogadiszu, doszło na ulicy Maka Al-Mukarama, jednej z najważniejszych arterii stolicy Somalii, pełnej sklepów i hoteli. - Bilans ofiar śmiertelnych związanych z eksplozją zwiększył się z jedenastu do piętnastu osób - powiedział szef służby medycznej miasta Abdulkadir Abdirahman, dodając, że "pięć ofiar śmiertelnych to kobiety, a reszta to mężczyźni".
Ataki islamistycznej partyzantki
Wybuch zniszczył dwie restauracje i zaparkowane w pobliżu pojazdy.
Mogadiszu jest regularnie celem krwawych ataków powiązanej z Al-Kaidą islamistycznej partyzantki Al-Szabab. Walczy ona o narzucenie krajowi szariatu, surowej wersji islamu.
Al-Szabab przyznało się do sobotniego ataku na gmach rządowy w centrum Mogadiszu, w którym zginęło 15 osób, w tym wiceminister pracy.
Autor: asty / Źródło: PAP