Po roku poszukiwań, szwedzka policja prawdopodobnie schwytała szaleńca, który terroryzował mieszkańców Malmoe. Mężczyzna z bronią snajperską "polował" na imigrantów. Od początku roku w mieście doszło do 19 ataków na osoby o ciemnej skórze.
38-letni mężczyzna został zatrzymany w sobotę wieczorem. Według funkcjonariuszy może być odpowiedzialny za serię kilkunastu ataków, w wyniku których jedna osoba zmarła, a osiem zostało rannych.
Napastnik strzelał z ukrycia do ludzi o ciemnej skórze. Do ataków dochodziło prawie zawsze po zmroku. Szaleniec strzelał do ludzi na przystankach autobusowych, w samochodach. W kilku wypadkach postrzelił przez okna osoby w ich własnych mieszkaniach.
Natężenie ataków wzrosło w październiku, kiedy doszło do czterech takich wydarzeń. Wśród imigrantów zaczęła się szerzyć panika. Młodzież dostawała esemesy, w których ktoś, podając się za policjanta, ostrzegał przed mordercą i apelował o pozostanie w domu. Funkcjonariusze odżegnywali się jednak od tego rodzaju akcji i apelowali o spokój.
Nie pierwszy raz
Policja nie chce spekulować na temat możliwych motywów napastnika, ale szwedzkie media porównują go do uzbrojonego mężczyzny, który z pobudek rasistowskich terroryzował imigrantów w Sztokholmie na początku lat 90. Nazywany "człowiekiem-laserem", ze względu na laserowy celownik, którego używał, John Ausonius został schwytany po niemal roku poszukiwań i skazany za zabójstwo i dziewięciokrotne usiłowanie zabójstwa na dożywocie.
Źródło: PAP, lex.pl