"Rosyjsko-terrorystyczne siły kontynuują łamanie postanowień tzw. tymczasowego zawieszenia broni" - oświadczył ukraiński ekspert wojskowy Dmytro Tymczuk, dodając, że w ciągu ostatniej doby na wschodzie Ukrainy odnotowano ponad 40 ataków na siły rządowe.
Jak pisze Tymczuk, szczególną aktywność Rosjanie i bojówkarze wykazują na kierunkach: debalcewskim ługańsko-pierwomajskim i donieckim, gdzie odnotowano odpowiednio 15, 12 i 10 przypadków ostrzału artyleryjskiego.
Separatyści wspierani przez Rosjan - pisze Tymczuk - ostrzelali też kilkukrotnie pozycje ukraińskie w Czernuchinie, Zołotoje, Ugłegorsku, Awdiejewce i Pieskach. W okolicach tej ostatniej miejscowości Ukraińcy rozbili także dwie grupy zwiadu separatystów.
Do walk doszło także w rejonie przyczółka debalcewskiego, gdzie z Ukraińcami mieli zetrzeć się m.in. tzw. kozacy z Rosji walczący po stronie separatystów. Wymianę ognia artyleryjskiego zanotowano także w okolicach Mariupola.
Tymczuk donosi też, że w rejonie Doniecka pojawiły się pododdziały artylerii, ok. 12 sztuk haubic 122 mm D-30 oraz 152 mm. Zdaniem eksperta haubice są obsadzone rosyjskimi specjalistami i ochranianie przez bojówkarzy.
Rosjanie w sile batalionu - wspierani przez ok. 50 pojazdów w tym czołgi - mieli pojawić się także w rejonie miejscowości Sczastje.
Eskalacja konfliktu?
Eksperci na Ukrainie wskazują, że sytuacja na wschodzie Ukrainy może zaostrzyć się po przeprowadzonych w niedzielę, a nieuznawanych przez Kijów i Zachód wyborach do władz separatystycznych republik donieckiej i ługańskiej.
W odpowiedzi na nie ukraińska Rada Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony poleciła niezwłoczne odwołanie ustaw o specjalnym statusie Donbasu, które znacząco rozszerzały kompetencje organów samorządowych w tym regionie. Rada zapowiedziała też koniec finansowania terytoriów, które są opanowane przez prorosyjskich separatystów, nie precyzując jednak, jakie kroki zostaną podjęte w tym kierunku.
Wszystkie strony konfliktu oskarżają się też o łamanie porozumień mińskich z września, które miały zapewnić zawieszenie broni na wschodzie Ukrainy. Teoretycznie rozejm ten nadal obowiązuje.
Autor: mtom / Źródło: tvn24.pl