Sarkozy potwierdza: Bruni została moją żoną

Aktualizacja:
Francuzi nie mają nic przeciwko nowej Pierwszej Damie
Francuzi nie mają nic przeciwko nowej Pierwszej Damie
TVN24
Francuzi nie mają nic przeciwko nowej Pierwszej DamieTVN24

Pałac Elizejski potwierdził, iż prezydent Francji Nicolas Sarkozy i jego przyjaciółka, eksmodelka Carla Bruni są już małżeństwem.

"Pani Carla Bruni Tedeshi i pan Nicolas Sarkozy pragną ogłosić, że dziś rano, w obecności swoich rodzin, wzięli ślub" - ogłosił w oficjalnym komunikacie przedstawiciel Pałacu Elizejskiego.

O ślubie opowiedziała także matka nowej Pierwszej Damy Francji, Marisa Borini. Według jej relacji, Bruni miała na sobie krótką białą sukienkę i była "bardzo przejęta" ceremonią. Po ślubie państwo Sarkozy i ślubni goście udali się na uroczysty obiad.

- Jestem bardzo zadowolona, bo Carla i Nicolas bardzo się kochają - powiedziała Borini tuż po wyjściu z Pałacu Elizejskiego. - Teraz moja córka będzie miała dużo obowiązków - dodała. Wyraziła jednocześnie nadzieję, że Carla będzie mogła kontynuować swą pracę artystyczną. Jak wiadomo od kilku lat nagrywa płyty. Marisa Borini zapytana, czy są Bruni i Sarkozy oczekują dziecka, odparła: "Nie sądzę, nie wiem".

Wcześniej o ślubie poinformował mer VIII dzielnicy Paryża Francois Lebel, który przewodniczył tej ceremonii. "Udzieliłem ślubu dwojgu wyborcom VIII dzielnicy, zamieszkałym przy ulicy Faubourg Saint Honore 55", przy której to mieści się pałac prezydencki - powiedział rano dziennikarzom.

- To pierwszy raz w historii Republiki Francuskiej, że prezydent żeni się podczas sprawowania urzędu. To również pierwszy prezydent, który żeni się w Pałacu Elizejskim" - dodał mer. Jak powiedział Lebel, ceremonia zaślubin trwała około 20 minut. Uczestniczyło w niej 20 gości - członkowie rodzin państwa młodych oraz ich najbliżsi przyjaciele.

Piosenkarka i była modelka Carla Bruni i Nicolas Sarkozy tworzą najbardziej znaną parę we Francji, a ich związek cieszy się nieustannym zainteresowaniem mediów.

Pytania dotyczące ślubu stały się to tak częste i uciążliwe, że wywołały irytację prezydenta. Kilka tygodni temu oznajmił on, że prasa może dowiedzieć się o ślubnej ceremonii dopiero po fakcie.

jak

Źródło: Reuters, TVN24

Źródło zdjęcia głównego: TVN24