Rewizje w sztabie Nawalnego. Sąd utrzymał areszt

Informację o tym, że policja przyszła z nakazem rewizji, sztab Aleksieja Nawalnego opublikował w piątek na Twitterze. Według tych informacji funkcjonariusze nie powiadomili o przyczynach rewizji. Również prawnik Iwan Żdanow z założonej przez Nawalnego Fundacji Walki z Korupcją potwierdził wiadomość o rewizji. Natomiast służby prasowe stołecznej policji przekazały, że nie dysponują informacjami na ten temat.

Krótko wcześniej sąd w Moskwie odrzucił odwołanie Nawalnego od kary 20 dni aresztu administracyjnego za wezwania do udziału w mityngach odbywających się bez zezwolenia. Wyrok zapadł w poniedziałek i dotyczył mityngu, który tydzień temu odbył się w Niżnym Nowogrodzie. Władze lokalne uznały, że wiec ten nie uzyskał zezwolenia. Według Nawalnego władze, odmawiając, nie dopełniły procedur, zatem wiec był legalny.

Nawalny zaapelował w środę do swych zwolenników o udział w mityngach 7 października w 80 miastach Rosji, w tym w Moskwie i Petersburgu. Uczestnicy demonstracji mają żądać dopuszczenia opozycjonisty w charakterze kandydata na wybory prezydenckie w marcu 2018 roku i zapewnienia rywalizacji w tych wyborach.

Współpracownicy Nawalnego złożyli kilka zawiadomień do władz Moskwy o planie przeprowadzenia mityngu 7 października. Władze odmówiły, jednak - jak twierdzą współpracownicy polityka - nie dopełniły wymogu zaproponowania alternatywnego miejsca. Nawalny zaapelował do swych zwolenników, by przyszli w dowolne miejsce na ulicy Twerskiej, arterii łączącej kilka centralnych placów.

W Petersburgu demonstracja ma się odbyć na Polu Marsowym. Władze miasta powiedziały mediom, że mityng zgłoszony przez Nawalnego nie uzyskał zezwolenia. Według źródeł cytowanych przez media policja w Petersburgu otrzymała polecenie, by w zdecydowany sposób tłumić w sobotę akcje protestu.

Dostęp na Pole Marsowe został w piątek ograniczony, powołano się na trwające prace związane z "ochroną obiektu dziedzictwa kulturowego".

Autor: pk / Źródło: PAP