Federalna Służba Bezpieczeństwa Rosji zakończyła śledztwo w sprawie aresztowanych marynarzy ukraińskich - poinformował ich obrońca Nikołaj Połozow. Służby sformułowały też ostateczne zarzuty dotyczące nielegalnego przekroczenia granicy. Uwolnienia marynarzy domagają się władze w Kijowie i organizacje międzynarodowe.
Oficjalne powiadomienie o zakończeniu śledztwa obrońcy otrzymają 17 lipca. Oczekuje się, że sąd przedłuży wtedy po raz kolejny termin aresztu marynarzy - podało w środę radio Echo Moskwy.
Obrońca marynarzy Nikołaj Połozow powiedział agencji RIA Nowosti, że pod koniec miesiąca obrońcy i oskarżeni otrzymają dostęp do akt liczących 20 tomów. Jak ocenia, na zaznajomienie się z materiałami potrzebne będą co najmniej trzy miesiące.
"Będziemy potem decydować"
Mimo apeli o uwolnienie marynarzy ze strony Ukrainy i organizacji międzynarodowych rosyjski prezydent Władimir Putin zasygnalizował, że ich los nie zostanie rozstrzygnięty przed wyborami parlamentarnymi na Ukrainie 21 lipca.
Na szczycie w Osace w ostatnich dniach czerwca Putin mówił, że w sprawie marynarzy nie podjęto decyzji i trwa postępowanie sądowe. Dodał: - Będziemy o tym potem decydować. Najważniejsze, żeby nie nastąpiło to w ramach kampanii przedwyborczej na Ukrainie, aby takie procesy nie były związane z tematyką ukraińskiej polityki wewnętrznej.
Wcześniej z apelem do Putina o uwolnienie marynarzy zwrócił się prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski.
W maju Międzynarodowy Trybunał Prawa Morza zażądał od Rosji uwolnienia ukraińskiej załogi. MSZ w Moskwie oświadczyło jednak, że procedury rozstrzygania sporów przewidziane w konwencji ONZ o prawie morza nie mają zastosowania do incydentu, w trakcie którego zatrzymano marynarzy.
24 marynarzy Ukrainy zostało aresztowanych 25 listopada 2018 roku przez siły rosyjskie w rejonie Cieśniny Kerczeńskiej. Władze Rosji twierdzą, że trzy niewielkie okręty, na których znajdowały się załogi, przekroczyły nielegalnie granicę rosyjską. Władze Ukrainy uważają marynarzy za jeńców wojennych, którzy nie mogą stawać przed sądem.
Autor: tas/adso / Źródło: PAP, RIA Novosti