W 1990 roku miasto Alapana oraz przyległe wioski na wyspie Hawaii na Hawajach (USA) zostały zniszczone przez wybuch wulkanu Kilauea.
Morze lawy zalało wtedy domy wzniecając pożary, które dokonały działa zniszczenia. Okolica opustoszała, nie licząc kilku osób obsługujących turystów.
Powstaje nowe
Potężna, 1,5 metrowa warstwa magmy pokryła niegdyś zamieszkane tereny.
Jednak trwająca 28 lat erupcja nie tylko niszczy. Lawa, wypływająca z wnętrza Ziemi wpadając do pacyfiku gwałtownie stygnie, wydzierając wodzie nowe pasmo wybrzeża, na którym kiedyś być może powstanie odbudowane miasto.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: EPA